Seriale Netflix

Netflix dąży do jak największej przejrzystości. Po cotygodniowym ujawnianiu list najpopularniejszych tytułów na platformie postanowił pójść krok dalej. Teraz zamierza dwa razy do roku publikować obszerne raporty z wynikami swoich filmów i seriali. Jak radziły sobie polskie produkcje od stycznia do lipca?

„Niebieskooki samuraj”, czyli kapitalna animacja od serwisu Netflix otrzyma kolejny sezon. To świetna wiadomość, bo historia wojowniczki Mizu to jeden z najlepszych seriali 2023 roku.

Nowy Rok zapowiada się emocjonująco na Netfliksie. Już 1 stycznia na platformie zagości długo wyczekiwany odcinkowy thriller „Już mnie nie oszukasz”, bazujący na powieści Harlana Cobena. Do sieci trafił już zwiastun. O czym będzie ośmioodcinkowy serial?

Na Netfliksie nie brakuje udanych nowych seriali, ale „Zmasakrowani” niestety do nich nie należą. Wielka to szkoda, bo pomysł wyjściowy był świetny, a i kilka elementów boleśnie przypomina o olbrzymim potencjale, który tu pogrzebano. Nie jest to, wbrew pogłoskom, najgorszy serial serwisu, ale niepokojąco zbliżył się do tego tytułu.

„Moje życie z Walterami” wypłynęło z Wattpada na szerokie wody. Powieść Ali Novak, którą można już zakupić w polskojęzycznej wersji, została zaadaptowana pod serial Netfliksa i wraz z innymi nowościami wpadła dzisiaj do serwisu.

„Zły chirurg: Pod ostrzem skalpela” to trzyodcinkowy serial dokumentalny, którego bohaterem jest Paolo Macchiarini, swego czasu uchodzący za superbohatera i lekarza celebrytę. Choć kreował się na wybitnego, dzięki pierwszemu syntetycznemu przeszczepowi tchawicy, jego kłamstwa ujrzały światło dzienne. Pacjenci, którzy na jakiś czas wyzdrowieli, pożegnali się wkrótce z życiem. Co obecnie dzieje się z Paolo Macchiarinim, głównym bohaterem hitu Netfliksa i chirurgiem, kłamcą?

Kiedy to się stało? Serwis, który – mogłoby się wydawać – coraz bardziej irytował polskich subskrybentów i był bodaj najczęstszym obiektem narzekań spośród wszystkich streamingowych opcji (co – swoją drogą – i tak nie przekładało się na spadki popularności), od dłuższego czasu proponuje nam coraz więcej jakościowych tytułów. Tylko w tym roku na platformie wylądowało więcej świetnych polskich produkcji, niż na przestrzeni kilku poprzednich lat. Obecnie – w listopadzie 2023 roku – jestem skłonny stwierdzić, że to właśnie streamingowy gigant produkuje najlepsze polskie seriale.

Na Netfliksie doskonale radzą sobie dokumenty o osobach publicznych. Tym razem serialowym hitem nie jest kolejna opowieść o aktorze, muzyku czy sportowcu, tylko historia o lekarzu, doktorze Paolo Macchiarini, który znany jest z rewolucyjnych przeszczepów tchawicy w połączeniu z komórkami macierzystymi. Istnieje jednak bardzo jeden ważny problem: jego pacjenci umierają. O czym dokładnie traktuje serial „Zły chirurg: Pod ostrzem skalpela”?

Netflix postanowił zaszaleć. W nadchodzącym tygodniu zabierze nas do znanego serialowego uniwersum. W „The Archies” wszystko niby będzie znajome, a jednak zupełnie inne. Co jeszcze obejrzeć na platformie w najbliższych dniach?

Pierwszy dzień grudnia na Netfliksie nie zaskoczył świątecznymi nowościami, jednak mimo to będzie różnorodnie. Do serwisu wpadła m.in. mroczna adaptacja opowiadania Stephena Kinga – „1408”, długowyczekiwana kontynuacja koreańskiego serialu i kultowy dramat z Jennifer Lopez w roli głównej.

Fani „Cienia i kości” nie tracą nadziei. Zamiast zaakceptować decyzję Netfliksa o skasowaniu serialu, postanowili jeszcze walczyć. Zorganizowali bowiem szeroko zakrojoną akcję oglądania dotychczasowych sezonów, aby któryś z nich trafił na listę najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie. Czy im się uda?

Netflix zaprezentował pierwszą zapowiedź nadchodzącego serialu „Forst”, który jest adaptacją dwóch powieści Remigiusza Mroza – „Ekspozycja” i „Przewieszenie”. Polska produkcja z Boysem Szycem w roli głównej zadebiutuje w serwisie już w przyszłym roku.

John F. Kennedy jak Elżbieta II? Netflix ma w planach amerykańską wersję „The Crown” skupiającą się wokół byłego prezydenta. Scenarzysta „Diuny” potwierdza, że pracuje już nad tą produkcją.

To miłosna afera sprzed kilku lat. Pod koniec 2020 roku brytyjski aktor, gwiazdor 6. sezonu „The Crown” – Dominic West – znalazł się w środku skandalu po tym, gdy media obiegły zdjęcia, na których całuje u przytula całującego młodszą o 19 lat angielską aktorkę, Lily James. Nie byłoby w tych zdjęciach nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż Dominic West od lat żonaty jest z architektką, Catherine Fitzgerald. Żona Westa dowiedziała się o romansie ukochanego z brytyjskich tabloidów i zdjęć paparazzi – postanowiła błyskawicznie zareagować. Przypomnijmy sobie tę historię.

„Lady Janosik” miała być filmem przygodowym, w którym nastoletnia bohaterka spotyka na swej drodze bandę górali – w efekcie legenda Janosika miałaby ożyć w nowoczesnej, uaktualnionej interpretacji. Netflix ogłosił ten tytuł w grudniu zeszłego roku, jednak teraz okazuje się, że wcale nie zamierza powołać go do życia.

Piątkowe nowości serwisu Netflix zapowiadają się naprawdę obiecująco. Na platformę wpadło sporo premier, a wśród nich mocny szwedzki miniserial „Zupełnie normalna rodzina”, komedia romantyczna „Gry miłosne” oraz nowy odcinek serialu „Romans z demonem”.

Słyszeliście o serialu „White Horse” później przemianowanym na „Conquest”? Nie? No cóż, jego historia zaczęła się jakieś pięć lat temu. Produkcja Netfliksa do tej pory jednak nie powstała. Dlaczego?

– Mamo, chcemy „Squid Game”! – Mamy „Squid Game” w domu. A „Squid Game” w domu to „Squid Game: Wyzwanie”, czyli nowy program Netfliksa, w którym uczestnicy mają szansę zawalczyć o gigantyczną kwotę, podobnie jak bohaterowie koreańskiego serialu. Trzeba przyznać, że produkcja trzyma w napięciu – choć doskonale wiadomo, jakie są kolejne konkurencje, to okazuje się, że realistyczny do bólu program może mocno zaskoczyć.

Netflix podzielił się z mediami pełną listą premier na grudzień 2023 – sprawdźmy, co jeszcze w tym roku zafunduje nam serwis oraz które z nowych filmów i seriali warto obejrzeć!

Jeśli szukacie serialu na odmóżdżenie i okazji do obejrzenia porządnej strzelaniny, „DNA zbrodni” jest zdecydowanie dla was. I chociaż produkcja nie należy raczej do tych wciągających, to idealnie nada się do oglądania go jednym okiem podczas gotowania obiadu. Chociaż jeść podczas tego seansu raczej nie polecam.