12 maja w Polsat Box Go zadebiutował pierwszy odcinek nowego serialu komediowego serwisu. "Teściowie" to gwiazdorsko obsadzona komedia o zderzeniu rodzin z dwóch zupełnie różnych od siebie światów. Pierwsze wrażenia? Sprawdźmy.
Pomysł wyjściowy "Teściów" od Polsat Box Go jest prosty. Rodzice Andżeliki Nagórskiej (Julia Wieniawa-Narkiewicz) i Lucka Ledwonia (Ignacy Liss) dowiadują się, że ich dzieci chcą się pobrać... i nie są z tego powodu zadowoleni. Próbują zatem odwieść ich od tego zamiaru, jednak młodzi - upierając się, że łączy ich prawdziwa miłość - nie zamierzają na to pozwolić. W związku z tym wymyślają powód, który może przekonać rodzinę, że ślub powinien się odbyć. Ogłaszają zatem swoim rodzicom, że Andżela spodziewa się dziecka. Dla najbliższych jest to dość bolesny cios, bo zupełnie nie tak wyobrażali sobie wybranków swoich pociech. W końcu jednak przyszli teściowie spotykają się na wspólnym obiedzie, podczas którego okazuje się, że niektórzy z obecnych całkiem nieźle się znają. Jak nietrudno się domyślić, to dopiero początek lawiny przeszkód, które utrudnią młodym rozpoczęcie wspólnego życia na własnych zasadach.
Teściowie: premiera serialu Polsat Box Go
Julia Wieniawa, Ignacy Liss, Joanna Kurowska, Cezary Pazura, Jolanta Fraszyńska, Cezary Kosiński, Małgorzata Rożniatowska - obsada "Teściów" robi wrażenie. Równie dobrze nastrajają intencje twórców: widać, że serial nie ma być wyłącznie komedią pomyłek czy eksploracją różnic międzyśrodowiskowych oraz wynikających z nich konfliktów. To opowieść o tym, jakie emocje wśród najbliższych potrafi wywołać płomienna relacja dwojga młodych ludzi.
Tę dwójkę również sporo dzieli - ona to fanka social mediów marząca o oszałamiającej karierze w telewizji, a on: pasjonat średniowiecza w trakcie doktoratu z historii - a jednak potrafią czerpać z tej asymetrii. Bo przecież na każdą przepaścią można zbudować most, a uczucie nie potrzebuje samych podobieństw. I choć rodzice Andżeliki to dorobkiewicze (mieszkający w niemałym domu posiadacze dojrzewalni bananów i hurtowni warzyw), a Ledwoniowie to znacznie skromniejsza familia (listonosz i właścicielka niewielkiego osiedlowego salonu kosmetycznego), młodzi - nie bacząc na wydumane przeciwieństwa - dochodzą do wniosku, że nie mogą bez siebie żyć.
Czytaj także:
- Polsat Box Go zaleje was premierami kinowych hitów. Wśród nowości oscarowy "Wieloryb"
- Nadchodzi kumulacja sportowych emocji. Półfinał Ligi Mistrzów UEFA w Polsat Box Go
- Dziennikarka Polsatu wygrała z hejerem. Internauta usłyszał wyrok
- "Taniec z gwiazdami" wraca na antenę Polsatu. Nie zabraknie zmian w tanecznym show
To naprawdę fajny koncept, który - niestety - może polec za sprawą kulawego wykonania. Pierwszy epizod buduje nadzieję na produkcję niedoskonałą, ale pełną serca; póki co problemem są jedynie nierówne, przestrzelone dowcipy (nierówne, bo część okazuje się strzałem w dziesiątkę), kilka nieciekawych klisz fabularnych i nie zawsze wiarygodne postacie. Z drugiej strony między mniej udanymi sekwencjami przewijają się sceny i dialogi świadczące o zamiarze uczciwego podejścia do tematu - eksploracji rodzinnych relacji, konfliktów wartości, pokoleniowych różnic i współczesnych obyczajów, które przeglądają się tu w krzywym zwierciadle. Fajna sprawa. Czy ostatecznie serial okaże się hitem? Zobaczymy, jak "Teściowie" wypadną w kolejnych odcinkach.