REKLAMA

Ben Affleck uznał, że nie podoła wyzwaniu. The Batman szuka reżysera

Ben Affleck jest nie tylko aktorem, ale również reżyserem. The Batman nie pozwoli jednak przyjrzeć się nam jego talentom w pełnej krasie.

batman ben afflect
REKLAMA
REKLAMA

The Batman to zaplanowany na przyszły rok film z uniwersum stajni DC Comics. Jego gwiazdą będzie oczywiście Mściciel z Gotham, którego najnowszą inkarnację widzowie mogli podziwiać w filmie Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, gdzie grał jedną z dwóch głównych postaci i w Legionie samobójców, gdzie pojawił się na chwilę.

Wcielił się w niego Ben Affleck, którego zobaczymy też w nadchodzącej Lidze sprawiedliwości.

Aktor, który został twarzą najnowszej wersji Batmana, jest również reżyserem. Pierwotnie to on miał zająć się filmem o solowych przygodach Mrocznego Rycerza. Dzisiaj się okazało, że Ben Affleck zrezygnował z tego zadania. Wytwórnia odpowiedzialna za The Batman rozpoczyna poszukiwania nowej osoby na to stanowisko.

The Batman najwyraźniej powstaje w bólach, tak jak całe uniwersum filmowe DC. Batman v Superman okazał się filmem przeciętnym, a Ben Affleck wydawał się tym szczerze zdziwiony. Liga samobójców, która mogła być odpowiedzią DC na sukces Deadpoola i Strażników Galaktyki, zapowiadała się świetnie, a wypadła jeszcze gorzej.

 class="wp-image-61623"

Ben Affleck już wcześniej mówił o swoich zastrzeżeniach w związku z The Batman.

Aktor sugerował, że może zrezygnować z tego filmu, jeśli nie będzie się on dobrze zapowiadał. Dziś dowiedzieliśmy się, że chociaż nadal będzie odtwórcą tytułowej roli, to reżyserią obrazu zajmie się kto inny. Kto? Jak na razie nie wiadomo, a w doniesieniach przewinął się jak na razie wyłącznie Matt Reeves odpowiedzialny za dwie części ostatniego rebootu Planety Małp i Colverfield, ale to tylko pierwsza plotka.

Affleck tłumaczy swoją decyzję tym, że odegranie tej roli będzie dla niego wymagające, bo wymaga "skupienia, pasji i jak najlepszej gry aktorskiej, na jaką może się zdobyć". Zdaje sobie sprawę, że Człowiek-nietoperz to ważna postać dla milionów fanów. Uznał, że reżyseria produkcji, w której zagra główną rolę, będzie ponad jego siły.

REKLAMA

Mam nadzieję, że ta zmiana nie pogrzebie tego filmu. Nowe produkcje na bazie komiksów DC jak do tej pory nie są w stanie dorównać rozwijanemu od blisko dekady Marvel Cinematic Universe. Nie dość, że wystartowało znacznie później, to w dodatku pierwsze produkcje w jego ramach nie mogą równać się z filmami, gdzie pierwsze skrzypce grają Iron Man i Kapitan Ameryka.

Oby ta zmiana na stołku reżysera nie wpłynęła negatywnie na The Batman. Tyle dobrego, że dokonała się na tak wczesnym etapie, a nie np. za rok, w połowie zdjęć...

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA