W kategorii „bajki dla dzieci”, każdego miesiąca w kinach znajdzie się jakaś pozycja. Większość z nich jest jednak, co najwyżej średnia, a pozostała część mierna. Rzadko kiedy trafi się produkcja, która zadowoli zarówno dorosłych, jak i młodych krytyków. "The Book of Life" ("Księga Życia") wydaje się być odpowiedzią na modlitwy rodziców o porządną kreskówkę, na którą mogliby się wybrać z uśmiechem na twarzy, trzymając za ręce swoje pociechy.
"The Book of Life" to animacja 3D wyprodukowana m.in. przez Guillermo del Toro, zaś napisana i wyreżyserowana przez Jorge Gutierreza ("Mucha Lucha"). Fabuła filmu będzie skupiać się na Manolo (Diego Luna), który rywalizuje z Joaquinem (Channing Tatum) o względy Marii (Zoe Saldana), a także stara się pogodzić oczekiwania rodziny (zostania matadorem) oraz własne marzenia (zostając muzykiem). Nieoczekiwanie jednak, zwyczajne życie Manolo zostaje przerwane, a on będzie zmuszony wyruszyć w magiczną podróż przez trzy światy, gdzie będzie musiał zmierzyć się z własnymi lękami.
Akcja filmu będzie rozgrywać się podczas meksykańskiego Święta Zmarłych. Trzeba przyznać, że animacja wygląda po prostu cudnie, bardzo kolorowo, ale także trochę „burtonowo” - zważywszy na fabułę oraz czas osadzenia akcji (przenikanie się świata żywych i umarłych). Poza tym postacie wyglądają absolutnie nierealistycznie i nie przypominają ludzi, dzięki czemu idealnie pasują do bajkowego klimatu kreskówki "The Book of Life".
Światowa premiera "The Book of Life" odbędzie się 17 października 2014.