REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

"The Expanse" od Syfy zapowiada się obiecująco - recenzja sPlay

Jeden odcinek to zbyt mało, by móc rzetelnie ocenić jakikolwiek serial. Jednocześnie jednak często to właśnie po seansie pilota decydujemy, czy będziemy daną produkcję oglądać czy nie. I choć "The Expanse" od Syfy w trakcie sezonu może się przytrafić jeszcze wiele złego, to pierwszy odcinek zapowiada obiecujące widowisko.

07.12.2015
18:24
The Expanse od Syfy zapowiada się obiecująco - recenzja sPlay
REKLAMA
REKLAMA

Choć Syfy produkuje sporo, nomen omen, syfu, cenię sobie podejście tej stacji do produkcji seriali. Często sięga ona bowiem po gatunki i pomysły dość odważne, a być może nawet awangardowe, biorąc pod uwagę obowiązujące standardy. Zamiast wypuszczać seryjnie kolejne kryminały lub dramaty obyczajowe, Syfy chętnie bierze się za bary chociażby z szeroko pojętą fantastyką - science fiction czy horrorem - której tak niewiele jest przecież w telewizji.

the expanse 2

I zgoda, na ogół efekty są mizerne. Albo, poza kilkoma chlubnymi wyjątkami, w najlepszym razie przeciętne. Niemniej jednak doceniam starania i chęć wyróżnienia się podjęciem niepopularnej - bo bardzo kosztownej - konwencji. Prawie każdej okołofantastycznej produkcji Syfy daje szansę, prawie każdą odpuszczam sobie po seansie pilota. Z "The Expanse" będzie jednak inaczej.

the expanse

Oto bowiem zanosi się na to, że wreszcie doczekaliśmy się ciekawie zbudowanego, wciągającego serialu sci-fi, który co prawda nie urzecze nas efektami specjalnymi (przyzwoite, ale bez rewelacji), ale za to ma szanse zaintrygować kreacją świata przedstawionego i scenariusza.

Fabuła serialu oparta jest na wydarzeniach opisanych w książkowej serii „Ekspansja” autorstwa Daniela Abrahama oraz Tya Francka, ukrywających się pod pseudonimem James S. A. Corey. Akcja „The Expanse” rozgrywa się w przyszłości, mniej więcej dwieście lat od teraz. Ludzkość kolonizuje Układ Słoneczny. Pomiędzy mieszkańcami Ziemii, Marsa i Pasa Asteroid narastają konflikty, grożące wybuchem wojny. Ich przyczyną są narastające nierówności społeczne.

Bohaterów „The Expanse” jest dwóch.

Pierwszy z nich Jim Holden, zastępca dowódcy statku Canterbury, zajmującego się holowaniem brył lodu z Pierścienia Saturna do stacji Pasa Asteroid, w celu zapewnienia dostaw najpotrzebniejszego surowca – wody. Canterbury, zmierzając do portu, odbiera sygnał SOS wysyłany z marsjańskiego transportowca Scopuli. Holden i reszta załogi stają przed dylematem – misja ratunkowa wiąże się z niedotrzymaniem terminu dostawu, a więc z utratą premii. Nie można też wykluczyć, że rozpaczliwe nawoływania o pomoc to w istocie zasadzka piratów. Drugi z bohaterów to Joe Miller, detektyw, który otrzymuje wymagające dyskrecji zadanie odnalezienia zaginionej córki pewnego wpływowego człowieka.

REKLAMA
the expanse 3

Pilot „The Expanse” stanowi jedynie wprowadzenie do serialu, poszczególne wątki mogą rozwinąć się w różnych kierunek, ale zapowiada się na interesujące połączanie space opery i kryminału. Fani gatunku sci-fi powinni dać tej produkcji szansę, bo póki co ogląda się ją nader dobrze. Jeśli pozostałe odcinki nie tylko utrzymają ten poziom, ale dodatkowo go podniosą, Syfy ma szanse przestać być kojarzone jako stacja, której naprawdę udał się tylko jeden serial - „Battlestar Galactica”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA