REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

"The Missing" – obowiązkowa pozycja dla fanów dramatów kryminalnych. Recenzja sPlay

Kiedy superbohaterskie seriale zalewają telewizję i zbierają dla siebie cały hype, trudno czasami wyhaczyć dobrą produkcję, która z komiksami nie ma nic wspólnego. Ostatnio jednak, z szarej masy średnich i nijakich produkcji, udało mi się wyłowić coś nowego i - co najważniejsze – bardzo dobrego. "The Missing" to serial z gatunku tych, które natychmiast wciągają. Po obejrzeniu pilota wiem, że muszę rezerwować czas na kolejne odcinki.

17.11.2014
9:07
„The Missing” – obowiązkowa pozycja dla fanów dramatów kryminalnych. Recenzja sPlay
REKLAMA

I szczerze mówiąc sądzę, że większość oglądających będzie mieć podobne odczucia co ja. "The Missing" po prostu musi znaleźć się na waszej serialowej liście pt. „do obejrzenia”. Jeżeli lubicie sporą dawkę emocji, zmagania się zwyczajnych ludzi z wielkimi dramatami i niezwykłą wiarygodność, to ta brytyjska produkcja przypadnie wam do gustu.

REKLAMA

"The Missing" nie jest zbyt oryginalnym tworem, ale nie nikt nie powinien się tym specjalnie przejmować. Serial skupia się na trzyosobowej, brytyjskiej rodzinie Hughes, która w 2006 roku wybrała się do Francji, a dokładnie to małego miasteczka Chalons du Bois na wakacje. W czasie rodzinnej wyprawy trwały mistrzostwa świata w piłkę nożną, więc większość społeczności sennego miasteczka pochłonięta była tym ważnym sportowym wydarzeniem. W dzień, kiedy reprezentacja Francji zmagała się z Brazylią, Tony Hughes (James Nesbitt) wraz z synkiem Oliverem (Oliver Hunt) postanawiają spędzić wspólnie czas. Kiedy ojciec postanawia zabrać synka do pubu, aby obejrzeć mecz, niespodziewanie mały Oliver znika z oczu ojca.

The Missing 2014

Tajemnica zaginięcia chłopczyka stanowi centrum osi wydarzeń i jednocześnie punkt zwrotny w życiu zarówno państwa Hughes, jak i całego Chalons du Bois. Lokalna policja do pomocy w rozwikłaniu sprawy prosi o przyjazd detektywa Juliena Baptiste (Tcheky Karyo), który natychmiast podejmuje odpowiednie kroki. Niestety Oliver przepada jak kamień w wodę. Ten nie za świeży koncept „ciasnego miasteczka” i zagadkowego zaginięcia (porwania?) chłopca może początkowo zniechęcać, w końcu widzieliśmy już podobne wątki wiele razy w kinie czy w telewizji. Z pomocą jednak przychodzi zabieg dwutorowej narracji, dzięki czemu widz szybko poznaje zawiłości fabularne i nie może się nudzić. Równolegle opowiadane są wydarzenia z przeszłości (2006 roku) i teraźniejszości.

the missing serial recenzja

"The Missing" – mimo tylko ośmiu odcinków w zanadrzu - nie pędzi na złamanie karku, daje czas widzowi na poznanie bohaterów, zrozumienie ich problemów i – co najważniejsze – przemiany. Przykre wydarzenia rozdzierają rodzinę Hughes na pół. Emily Hughes (Frances O’Connor) próbuje iść do przodu i pogodzić się z okropną stratą, natomiast ojciec dziecka wprost przeciwnie. Tony jest ogarnięty szałem poszukiwania i mimo upływu lat nie odpuszcza. Wraca do Chalons du Bois, którego mieszkańcy – podobnie jak Emily – starają się zapomnieć o wydarzeniach sprzed ośmiu lat.

REKLAMA
the missing serial 2014

Serial kupił mnie kompletnie nie tyle opowiadanaą historią, co oddaniem rzeczywistego dramatu rodziców i naturalnością bohaterów. O’Connor i Nesbitt są bardzo przekonujący w swoich rolach i w zupełnie inny sposób radzą sobie z przeszłością. Dodatkowo niezmiernie dobrze ogląda się zmagania Tony’ego oraz Baptiste mające na celu wyjaśnienie całej sprawy. Nie mogę się doczekać jak potoczą się losy głównych bohaterów i jaki finał będzie mieć zniknięcie chłopca. Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas ogladania "True Detective" od HBO. Nie muszę chyba fanom tego serialu tłumaczyć jak wybitne było to dzieło. Jeśli cierpicie na brak mocnych i wciągających seriali, to z pewnością musicie zapoznać się z "The Missing".

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA