Chyba każda osoba z mojego pokolenia zna ścieżkę dźwiękową do Top Guna. Jego druga część prawdopodobnie również będzie ucztą dla ucha. Za sprawą Hansa Zimmera i jego niespodziewanego pomocnika.
Znamy już nazwiska kompozytorów, którzy napiszą muzykę do drugiej części filmu Top Gun – sequela legendarnego filmu akcji z Tomem Cruisem i supernowoczesnymi myśliwcami F-14 w rolach głównych. Kompozytorem będzie Hans Zimmer, a więc jeden z najważniejszych autorów muzyki filmowej naszych czasów. Nie będzie jednak pisał ścieżki dźwiękowej samodzielnie. Pomoże mu w tym Harold Faltermeyer, który skomponował muzykę do pierwszej części filmu.
Obaj panowie mają dużo czasu, by dopracować melodie i brzmienie nowych muzycznych motywów. Na razie jednak ich prace będą odbywać się głównie na poziomie koncepcyjnym – film dopiero przechodzi fazę przedprodukcji, a jego premierę wyznaczono dopiero na lato 2020 roku.
Top Gun: Maverick zmierzy się z legendą. W tym muzyczną.
I wcale nie chodzi tu o przebojowe piosenki rockowe o charakterystycznym brzmieniu końca lat osiemdziesiątych. Wszak one były tylko dodatkiem do muzyki skomponowanej na potrzeby filmu. A ta… do dzisiaj motyw wiodący z filmu Top Gun to pozycja kultowa dla fanów lotnictwa i nieco starszego kina akcji. Dla przypomnienia:
To nie pierwszy raz, kiedy Hans Zimmer będzie pracował nad filmem z Tomem Cruise’em w roli głównej. Ścieżki zawodowe obu panów przecięły się już przy okazji filmów Mission: Impossible II oraz Ostatni samuraj. Faltermeyer, prawdopodobnie nieco mniej znany młodszym miłośnikom kina, jest autorem muzyki do takich filmów, jak Uciekinier czy Gliniarz z Beverly Hills.
Nie tylko nazwiska kompozytorów sugerują, że muzyka będzie grała istotną rolę w Top Gun: Maverick.
Reżyserii dzieła podjął się Joseph Kosinski. To filmowiec przykładający dużą wagę do muzyki w swoich produkcjach. Warto przypomnieć chociażby doskonałe i bardzo charakterystyczne motywy muzyczne z takich filmów, jak Tron: Dziedzictwo, Niepamięć czy Tylko dla odważnych.
Na razie nie wiemy, czy w nowym Top Gunie pojawią się też rockowe i popowe piosenki. Mamy jednak nadzieję, że właśnie tak się stanie. Przecież po dziś dzień ku mojej – i zapewne sporej części z was – uciesze stacje radiowe emitują takie hity z filmu, jak Take My Breath Away czy Danger Zone. Oby nowe kawałki miały potencjał, by stać się równie kultowymi.