W sieci zadebiutował kolejny zwiastun „Triple 9”. Chociaż film zadebiutuje dopiero w lutym 2016 roku, już teraz zaznaczam sobie datę w kalendarzu. Po tym, co zobaczyłem, jestem kupiony.
„Triple 9” to osadzony we współczesnych czasach gangsterski film akcji z kapitalną obsadą. W produkcji znajdą się tacy artyści jak Chiwetel Ejiofor, Norman Reedus, Aaron Paul, Anthony Mackie, Casey Affleck, Woody Harrelson, Kate Winslet, Gal Gadot oraz Clifton Collins. Znani aktorzy pojawią się po obu stronach barykady – zarówno stróżów prawa, jak i bandytów dokonujących napadów.
W fotelu reżysera „Triple 9” zasiada John Hillcoat.
Mężczyzna ma na swoim koncie takie produkcje jak „Droga” z 2009 oraz „Gangster” z 2012 roku. Oba filmy zostały bardzo pozytywnie przyjęte przez krytyków. Trzymam jednak kciuki, aby to właśnie „Triple 9” stało się najważniejszym punktem w dorobku Hillcoata. Z prostego powodu.
Brakuje mi takiego rasowego, brutalnego, męskiego kina akcji. W Hollywood przeżywamy wysyp produkcji o super-bohaterach, filmów akcji na licencji gier oraz wszechobecnych rebootów popularnych tytułów z dawnych lat. W 2015 było zdecydowanie zbyt mało filmów pokroju „Sicario” i cieszę się, że kolejny rok rozpocznie się od tak mocnego przedsięwzięcia kinowego, jakim jest „Triple 9”.