Najpaskudniejsze zabawki mojego dzieciństwa doczekały się własnego filmu. Jest pierwszy zwiastun
Jeżeli chodzi o zabawki, nie należałem do wybrednych. Potrafiłem bawić się w zasadzie wszystkim. Poza jednym, gumowym wyjątkiem. Mowa o dziwacznym trollu z postawionymi włosami, który budził we mnie autentyczną niechęć. Teraz kreatura z moich koszmarów powraca, w dodatku z całym towarzystwem.
O czym zapewne nikt z nas nie miał pojęcia, prawa do wykorzystania wizerunku zabawek trolli z lat 90-tych posiada 20th Century Fox. Wytwórnia postanowiła zrobić użytek z posiadanej licencji i zaprezentować światu pełnometrażową animację, na którą wybiorą się znudzone i zdesperowane dzieci.
Trolls doczekało się pierwszego zwiastuna. Ten jest dokładnie tak odpychający, jak można się tego spodziewać.
Komputerowe trolle wyglądają tylko trochę mniej odrażająco od swoich odpowiedników ze słusznie minionych lat. Tania podróbka Smerfów trzęsie kuprem wzorem latynoamerykańskich nastolatek, tańczy do tandetnej muzyki popowej i robi wszystko inne, co może rozbawić dzieci do 6 roku życia.
Opierając się na wiadomości prasowej od wytwórni, do krainy trolli puka olbrzymie niebezpieczeństwo. Przywódca paskudnych kreatur rusza na misję ratunkową, która prowadzi go do zupełnie nowego świata. Zgaduję, że mowa o tym naszym, realnym, co by zaoszczędzić na komputerowo tworzonych tłach i efektach specjalnych.
Trolls od 20th Century Fox zadebiutuje w listopadzie 2016 roku. O ile fatalnie zapowiadająca się animacja od reżysera słabiutkiego Shreka Forever nie będzie zasłaniać plakatów Star Wars: Rogue One, jakoś to przełknę.