REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki

12 historii i jeszcze więcej trupów. "Umarli mają głos", Marek Krajewski i Jerzy Kawecki - recenzja sPlay

Marek Krajewski, autor popularnych serii kryminałów, od lat podczas tworzenia swoich historii współpracował z medykiem sądowym, Jerzym Kaweckim. Panowie poznali się przez wspólnego znajomego, szwagra Krajewskiego, gdy pisarz potrzebował pilnej konsultacji na potrzeby powieści związanej z sekcją zwłok. Mężczyźni polubili się, a interesujące historie Kaweckiego i ciekawość Krajewskiego zaowocowały niniejszą książką.

18.05.2015
18:27
12 historii i jeszcze więcej trupów. "Umarli mają głos", Marek Krajewski i Jerzy Kawecki - recenzja sPlay
REKLAMA
REKLAMA

"Umarli mają głos. Historie prawdziwe" to zbiór dwunastu opowiadań, które łączy jeden element - śmierć. Każda historia to inna sprawa, inne lata i inne okoliczności. Wszystkie, poza jedną, zostały rozwiązane między innymi dzięki świetnej znajomości ludzkiego ciała, jaką wykazał się Jerzy Kawecki. Opowieści, które poznaje czytelnik, powstał na podstawie faktycznych wydarzeń. Marek Krajewski ze względu na dobra sprawy i bliskich osób zmarłych zmienił nieco okoliczności czy miejsca zdarzenia.

umarli mają głosPo wielu spotkaniach, rozmowach i dodaniu do faktów fabularyzowanej treści powstała książka, która przedstawia różne oblicza zbrodni i - co najważniejsze - pracę medyka sądowego, który z ludzkiego ciała potrafi odczytać historię jego ostatnich tchnień.

Niektóre z opowiadań, których większość dzieje się we Wrocławiu i okolicach, przerywane są osobistymi wspomnieniami Krajewskiego i momentami spędzonymi z doktorem, kiedy ten wyjaśniał mu tajniki swojej profesji i różne zależności pomiędzy tym, co możemy znaleźć na ciele zabitego, a tym, jakie towarzyszyły temu zdarzenia. Te potrzebne są, a właściwie były, nie tylko pisarzowi, ale i czytelnikowi, który od od razu dostaje odpowiedź fachowca.

Dzięki dwunastu historiom, które toczą się od lat 70. XX wieku do następnego stulecia, odbiorca poznaje nie tylko różne zbrodnie i motywacje morderców oraz dewiantów, ale także zmieniające się możliwości medycyny w Polsce.

REKLAMA

Wśród opowieści znajdziemy nekrofila, mężczyznę, który gotowy jest zrobić wszystko dla zysku, biedną matkę, która pragnie zadowolić swoje dziecko, gwałcicieli, złodziei, samobójców i satanistów. Każda historia jest interesująca, choć jedne napisane są lepiej od drugich. Zwłaszcza ciekawa będzie ostatnia, pt. "Królowa siłowni", ze względu na spryt i dociekliwość doktora Kaweckiego.

"Umarli mają głos" to mimo tematyki przyjemna lektura, którą pochłania się szybko. To książka, która wbrew początkowym obawom jednego z jej autorów, udowadnia, że życie pisze równie fascynujące scenariusze co wyobraźnia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA