W przeciwieństwie do muzycznych programów TVN-u, "Tap Madl" to zupełnie nie moja bajka, ale jak pokazują wyniki oglądalności - jest on jednym z kluczowych elementów wiosennej ramówki stacji. I co ciekawe, równie mocno co dziewczyny, interesują się nim np. męscy amatorzy sportu.
Już po raz trzeci jury w mniejszym lub większym stopniu związane ze światem tej najbardziej profesjonalnej i krwiożerczej odsłony świata mody, będzie starało się znaleźć zawodową polską topmodelkę. Pierwsze dwie edycje okazały się małymi rozczarowaniami, laureatki i ich konkurentki nie do końca wpasowały się w Polską scenę showbiznesu i prawdopodobnie nie wykorzystały należycie danej jej szansy.
Mówi się zresztą, że największą zwyciężczynią programu jest Joanna Krupa, przez Polaków pieszczotliwie nazywana też Dżoaną Krupą. Jako jedna z nielicznych Polek, akurat ona najpierw zrobiła karierę za granicą w branży fotomodelek, a teraz szuka swoich potencjalnych następczyń (choć chyba w troszkę innych kategoriach). Po latach pobytu w Stanach Zjednoczonych, język Joanny stał się bardzo amerykański, a to doprowadziło do serii zabawnych dowcipów, memów i przekomarzanek w polskim internecie.
Jury trzeciej edycji Top Model uległo serii zmian. Usunięto Karolinę Korwin-Piotrowską, o której wielokrotnie mówiono, że nie bardzo zna się na problemach poruszanych w programie, a na dodatek jest zwyczajnie niesympatyczną osobą. Zastąpiła ją Katarzyna Sokołowska, która dotychczas pomagała przy castingach programu. Ponadto w Jury pozostał duet Woliński i Tyszka, który widownia TVN kojarzy zapewne z żenującego show Woli i Tysio, który być może miał dostarczać rozrywki, być może miał uczyć Polaków tolerancji, ale wzbudzał tylko zniesmaczenie i agresję.
Prowadzącym program jest Michał Piróg, który niewątpliwie dobrze wypełnia swoją rolę, starając się znaleźć z uczestniczkami wspólny język i podtrzymać je na duchu.
Wybory Top Model potrwają przez kilka najbliższych tygodni, a oglądać możemy je w TVN Player oraz stacji TVN w każdą środę o godzinie 21.30.