REKLAMA

Wardęga bywa zabawny, a do tego znany na Zachodzie

Skoro serwis Mashable pisze o Wardędze, to sprawa musi być naprawdę… zabawna. Po raz pierwszy w życiu, oglądając naszą polską podróbkę Rémiego Gaillarda, potrafiłem uśmiechnąć się na kilkadziesiąt sekund. Dodatkowo, wiem już z czego wynikają problemy PKP.

Wardęga bywa zabawny, a do tego znany na Zachodzie
REKLAMA

Do tej pory oglądając filmy Wardęgi, czułem lekki niesmak, czasami nawet zażenowanie, a parę razy także i „facepalm” się pojawił. Jeżeli nasz youtobowy błazen nie wyśmiewa policji albo nie przebiera się za Spider-Mana, to naucza internautów jak żyć w trudnym świecie.

REKLAMA

Znów można mi zarzucić, że skoro Wardęga robi słabe filmy, to po co je oglądam, po co znów o nim piszę i po raz kolejny hejtuję. Powód jest prosty, pierwszy raz odkąd pamiętam, jestem w stanie docenić jego artystyczny występ, kreację oraz tworzenie dramaturgii przez cały film, poważnie.

REKLAMA

Pomysł na wszystko był całkiem prosty – jak to u Wardęgi, wystarczyło bowiem odtworzyć scenę z Władcy Pierścieni, gdzie Gandalf powstrzymuje Balroga, dodać kilku karłów, popukać lokomotywę, wkurzyć maszynistę, pasażerów i już. Dla porównania scen, obejrzyjcie film poniżej, ja zbyt wielu różnic nie dostrzegłem.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-17T20:31:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T18:36:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T11:59:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T10:17:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:57:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA