REKLAMA

Widzieliście bramę "Jurassic World" ze zwiastuna? To tylko podpucha

Mamy już za sobą pierwszy oficjalny zwiastun "Jurassic World". Oczywiście, jak to zwykle bywa, zajawkowy materiał podzielił widzów na narzekających i cieszących się z powstania sequela "Jurassic Park". Wśród nieprzychylnych głosów znalazły się takie, które zwracały uwagę na zbyt dużą ilość CGI. Jednym z takich "sztucznych" ujęć było pokazanie bramy "Jurassic World", która rzeczywiście nie prezentowała się zbyt okazale.

Widzieliście bramę „Jurassic World” ze zwiastuna? To tylko podpucha
REKLAMA
REKLAMA

Colin Trevorrow (reżyser "Jurassic World") uspokoił fanów na Twitterze twierdząc, że brama nie pojawi się w filmie. Sama brama, tj. jej konstrukcja faktycznie została wykonana jako fizyczny przedmiot, natomiast jej tło było stworzone za pomocą CGI. Tak czy siak, ujęcie było nakręcone specjalnie na potrzeby zwiastuna. Wydaje się to tylko błahostką, ale dla niektórych fanów "Jurassic Park" była to bardzo poważna kwestia.

REKLAMA

Szczerze mówiąc - jakkolwiek geekowsko to zabrzmi - trudno im się dziwić. Biorąc pod uwagę genialne efekty specjalne wykonywane tradycyjną techniką w filmie z 1993 roku, nadmiar CGI w "Jurassic World" może wywoływać nieprzyjemny ucisk w żołądku. W poniższym materiale możecie zresztą zobaczyć efekt prac speców od efektów specjalnych, którzy przy tworzeniu dinozaurów z "Jurassic Park" używali animatronicznych kukieł, często jako pełnowymiarowych modeli. W tamtym czasie, chociaż możliwe było już wykonanie wszystkich ujęć dinozaurów za pomocą CGI, animacja komputerowa była użyta tylko "przez chwilę".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA