Obejrzeliście "Meg"? Współczujemy. Odpalcie od razu 2. część, jest świetna
Jak święta, to przed telewizorem. W Boże Narodzenie oglądamy "Kevina samego w domu" na Polsacie, a na Wielkanoc - "Znachora", gdziekolwiek by nie leciał. W tym roku jak już dowiecie się, że to jest profesor Rafał Wilczur, możecie natknąć się na film o przerośniętym rekinie. Nie oglądajcie go. Lepiej odpalcie jego sequel na VOD.
"The Meg" do najwybitniejszych filmów o rekinach na pewno nie należy. A przecież oczekiwania z nim związane były wielkie. Hollywood zrobiło jednak to, co próbuje zrobić zawsze, gdy chce żeby produkcja w kategorii PG-13 się sprzedała. Zaserwował nam rodzinny melodramat z przerośniętym drapieżnikiem w tle, nie dając Jasonowi Stathamowi pola do popisu. Wyszedł tytuł na pół gwizdka, z paroma atrakcjami na krzyż. Przy budżecie 130 mln dol. zarobił jednak 530 mln. Sequel był nieunikniony.
Na "Meg 2" trzeba było trochę poczekać, ale pojawił się w zeszłe wakacje. I okazał się zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika. Zmiana reżysera z Jona Turteltauba na Bena Wheatleya wyszła na dobre. On się bowiem w tańcu już nie pieści. To wciąż film z PG-13, ale już całkowicie rozrywkowy, z ograniczonymi do niezbędnego minimum smutami o rodzinie. Przerośnięte kreatury z oceanicznych głębi się mnożą, a Jason Statham z nimi walczy, roztaczając cały swój cockneyowski urok. Tak się właśnie przeskakuje rekina.
Meg 2 - dlaczego warto go obejrzeć?
Jakimś cudem "Meg 2: Głębia" zebrał jednak gorsze opinie od jedynki, a do tego zarobił nieco mniej. Nie była to oczywiście klapa, no ale zdecydowanie liczono na więcej. Może nawet by się udało, gdyby nie niesprzyjające warunki. Z jednej strony strajk aktorów, a z drugiej - "Barbenheimer". Film wszedł bowiem na ekrany niedługo po premierze "Barbie" i "Oppenheimera". Koniec końców przy 140 mln dol. budżetu zebrał w światowym box offisie niecałe 400 baniek.
Więcej o "Meg 2" poczytasz na Spider's Web:
Z całym szacunkiem do "Barbenheimera" to jednak "Meg 2" był najlepszym blockbusterem zeszłego sezonu. To przecież film The Asylum (ci od "Rekinado") na hollywoodzkich sterydach. Przerośnięty rekin walczy z przerośniętą ośmiornicą, jakieś małe dinozaury biegają po ekranie, a kolejne postacie pojawiają się na ekranie głównie pod postacią mięsa armatniego. Czego więcej od wakacyjnej rozrywki można wymagać?
Meg 1 & 2 - gdzie w Wielkanoc obejrzeć te filmy?
Jeśli szukaliście powodu, żeby kupić nowy telewizor, właśnie go znaleźliście. Do "Mega 2" będziecie potrzebować większego ekranu. W końcu film już od dłuższego czasu dostępny jest w streamingu. Warto go odpalić na HBO Max bądź Playerze w wielkanocny poniedziałek o 20:45. Wtedy bowiem obejrzycie go zamiast pierwszej części, która wtedy będzie emitowana na TVN-ie.
"The Meg" TVN wyemituje 1 kwietnia o 20:45. "Mega 2: Głębię" obejrzycie na HBO Max bądź Playerze.
