Już tylko kilka dni dzieli nas od premiery 2. sezonu serialu „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” - czyli najdroższej produkcji odcinkowej w historii. Inspirowana fragmentami twórczości J.R.R. Tolkiena seria od Amazon Prime Video nie została zbyt ciepło przyjęta przez widzów, choć cieszyła się wysoką oglądalnością. Wygląda na to, że nowej odsłonie również uda się wkurzyć niektórych fanów oryginału.
Największym problemem „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” Amazona nie jest fakt, że przeinacza niektóre elementy materiału źródłowego. Produkcja dość sprawnie wypełniła niektóre luki, a część oryginalnych pomysłów twórców - jak choćby postać Adara, jego idee oraz geneza Mordoru - wypadła naprawdę nieźle. Jasne, część modyfikacji jest niepotrzebna lub wręcz głupawa, ale w gruncie rzeczy całość trzyma się rdzenia oryginału. Dlatego też w mojej opinii największym problemem tego tytułu jest fakt, że przez większość czasu jest koszmarnie nudny - dłuży się i nie robi nic, by to wynagrodzić.
Miejmy nadzieję, że ten aspekt ulegnie zmianie - bo jeśli chodzi o pozostałe, to raczej nie powinniśmy na to liczyć. Twórcy najwyraźniej nie zamierzają ulegać presji i żądaniom zachowania bezwzględnej wierności źródłom, dlatego też zamierzają zmienić jedną z uwielbianych postaci. Przynajmniej częściowo.
Trudno nazwać ją kluczową, bo choć pojawiła się w Śródziemiu na długo przed innymi żywymi istotami (będąc zatem najstarszą z istot na Ardzie), to wiemy o niej bardzo niewiele i nie odegrała znaczącej roli w opowieściach Tolkiena. Mowa, rzecz jasna, o Tomie Bombadilu.
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy 2. Serialowy Tom Bombadli będzie różnić się od pierwotnego
Skąd to wiemy? Otóż na temat tego bohatera wypowiedział się nowy gwiazdor produkcji, Rory Kinnear. To właśnie on sportretuje Bombadila (wspaniały casting, swoją drogą - Kinnear jest fenomenalnym aktorem!). Będzie to zarazem jego pierwsza ekranowa inkarnacja - Peter Jackson zrezygnował z nakręcenia sekwencji z „Drużyny Pierścienia”, w której hobbici natknęli się na tę niezwykłą istotę.
Kinnear zwraca uwagę, że to, jak niewiele wiemy o Bombadilu, umożliwia zabawę w kwestii interpretowania tej postaci.
Cóż, myślę, że w przypadku adaptacji Władcy Pierścieni - wydaje mi się, że powiedział to Peter Jackson - Bombadil niekoniecznie napędza tę historię, szczególnie w jej narracji. Ale na stronach książek i w wyobraźni ludzi jest on tą niesamowitą postacią, która ma w sobie tak wiele wiedzy, tak wiele poczucia humoru i życia - że w pełni oddaje całą ludzkość, jej historię, Ziemię. Jest w pewnym sensie reprezentatywny dla wszystkiego, czym są Ziemia i Śródziemie. Oczywiście w przypadku wielosezonowej produkcji epizodycznej masz więcej czasu na zbadanie tej historii. Sposób, w jaki showrunnerzy ją opowiadają, jest w stanie dać Tomowi rolę, która niekoniecznie jest tą, jaką ma on w książkach. A zatem siłą rzeczy wykorzystując tę postać, zrobią to w inny sposób, niż zrobil to Tolkien.
(...)reprezentuje coś, co uważam za ważne, chociaż nie chciałbym dokładnie tego analizować. Nie zostawiłbym go jednak w książce, gdyby nie miał jakiejś funkcji
- pisał o Bombadilu J.R.R. Tolkien.
Co ciekawe, jedną z postaci, z którą Tom wejdzie w interakcje w „Pierścieniach Władzy”, będzie Nieznajomy - wciąż nienazwany Czarodziej, który nie pamięta, kim jest i jaki jest jego cel. Teorii na temat jego tożsamości jest kilka - niektórzy wierzą, że to Gandalf, jednak więcej wskazuje na to, że jest to jeden z Błękitnych, którzy działali na wschodzie i południu, m.in. w Rhun. Z drugiej strony - jak wiemy z książek, jednym z Istari, którzy znali Bombadila, był właśnie Gandalf. Doskonale rozumiał Toma i wiedział, czy można powierzyć mu Pierścień. W związku z tym, gdyby Obcy okazał się Gandalfem, miałoby to sens - Bombadil mógłby go oświecić, przekazać mu mądrość, która pomogłaby mu sformułować lub na nowo odkryć prawdziwą tożsamość.
Wydaje się jednak, że twórcy w większości kwestii zamierzają trzymać się oryginalnej wizjii bohatera - w końcu zobaczymy powiązane z nim Upiory Kurhanów, jego potencjalny związek z czarodziejem ma sens, a i wygląd wiernie oddaje ten z książek.
2. sezon ponownie zabierze nas do Drugiej Ery Śródziemia, gdy Sauron wciąż gromadzi moc, a rozproszeni bohaterowie próbują powstrzymać nadchodzącą ciemność. Premiera już 29 sierpnia.