Po 40 latach istnienia na kartach komiksów Marvela, Wolverine zostanie uśmiercony, na zawsze. Lubiany przez wielu mutant ze szponami dokona żywota za 4 miesiące, a wszystko zacznie się od serii komiksów „3 Months to Die”, gdzie Wolverine stawi czoło grzechom z przeszłości, po tym jak stracił swój czynnik regeneracyjny (w serii "Killable").
Jak zapowiedział Marvel, kulminacją „3 Months to Die” będzie czteroczęściowa seria (zgrabnie nazwana) „Death of Wolverine”, której premiera zapowiedziana jest na wrzesień 2014 roku. Nie ma co ukrywać, to wielka rzecz dla świata Marvela, w końcu Wolverine przez tyle lat – od pierwszego występu na kartach "The Incredible Hulk" #181 - uchodził cało z każdej walki (dzięki mocy uzdrawiania) i żył, żył, i żył przez około 130 lat, stając się jednym z najlepiej rozpoznawanych i lubianych „mutantów” Marvela.
"Death of Wolverine" uderzy fanów Wolverine'a dokładnie 3 września, komiks został napisany przez Charlesa Soule'a („Inhuman”) i narysowany przez Steve McNivena – okładka, którą widzicie po prawej stronie, zawiera sylwetkę Wolverine’a z jego pierwszego pojawienia się na kartach komiksów w 1974 roku. Soule tłumaczył w wywiadach, że przygotowywał się do pisania czytając stare komiksy (jak „Weapon X”, „Old Man Logan”, „Enemy of the State”), więc można się spodziewać, że seria (pełna zaglądania w przeszłość) nie może być słaba. Jak zapowiada Marvel, nie ma jednak co się spodziewać, ze Wolverine wróci, jedno z największych komiksowych światów straci tego bohatera na zawsze, czyli w skrócie „deal with it”.
Z drugiej strony, DC też miało swoją „śmierć” Supermana, czyli jakaś szansa na powrót Logana istnieje. Na pewno nie nastąpi to jednak szybko, bo tak się składa, że filmowego Wolverine’a też może niedługo zabraknąć. Hugh Jackman kończy występ na X-Men: Days of Future Past i wygląda na to, że zamiast obsadzenia w tej roli innego aktora, po prostu Wolverine już się nigdy więcej nie zobaczy na ekranie, a to chyba najlepsze wyjście z całej sytuacji.
Jeżeli chcecie przeczytać komiksy, na których wzorował się Charles Soule, zapraszam do odwiedzenia Comixology albo Marvel.com