REKLAMA

Wyrzucenie Kevina Spaceya nie zrobi z filmu arcydzieła. Wszystkie pieniądze świata – recenzja

"Wszystkie pieniądze świata" w reżyserii Ridleya Scotta to film, który utwierdził mnie w niechęci do pieniądza i bycia bogatym. I na was zrobi prawdopodobnie takie samo wrażenie.

wszystkie pieniadze swiata recenzja
REKLAMA
REKLAMA

Film oparty jest na prawdziwej historii. Mamy rok 1973. Młody chłopak spaceruje sobie nocą ulicami Rzymu. Mija prostytutki, z którymi zamienia parę słów i idzie dalej. Nagle podjeżdża samochód, otwierają się drzwi i kilku mężczyzn wciąga chłopaka do środka. Tym chłopcem jest John Paul Getty III, wnuk Jeana Paula Getty’ego, potentata naftowego i, w swoich czasach, najbogatszego człowieka w historii ludzkości.

Porywacze żądali od rodziny 17 mln dol. okupu. Biorąc pod uwagę majątek Getty’ego, taka kwota nie powinna być problemem. Jednak pech sprawił, że porywacze trafili na trudnego przeciwnika, bowiem Getty nie tylko był najbogatszym człowiekiem świata, ale też… najbardziej skąpym. I wcale okupu zapłacić nie zamierzał.

"Wszystkie pieniądze świata" skupiają się na porwaniu wnuka Getty’ego i jego przetrzymywaniu przez porywaczy w Kalabrii. Pokazują również próby skłonienia Getty’ego przez jego szwagierkę do zapłacenia okupu. Istotnym elementem filmu są retrospekcje podsumowujące budowanie imperium Getty’ego i dzieciństwo jego wnuka. To skakanie po wątkach okazało się nietrafionym wyborem, bo sprawiło, że cała historia jakoś się rozmyła.

Scott ślamazarnie prowadzi wątki i nieumiejętnie je przeplata.

Są w tym filmie ciekawe momenty, choćby te związane z samym podejściem Getty’ego do bogactwa, pieniędzy i rodziny. "Wszystkie pieniądze świata" poruszają kilka filozoficznych kwestii. Twórcy zadają pytania o to, jaką wartość ma naprawdę pieniądz? Czym jest bogactwo i jakie są jego konsekwencje? Czy bycie bogatym daje więcej wolności, czy jest kolejnym więzieniem i ograniczeniem?

Od strony psychologicznej Getty był z pewnością interesującą postacią. Bo czyż nie jest fascynującym fakt, że rodzina najbogatszego człowieka w historii klepała biedę, a jego własny syn przez długi czas nie mógł znaleźć pracy?

Jean Paul Getty był tak wielkim sknerą, że podchodziło to wręcz pod patologię.

Są w tym filmie sceny, w których porywacze mają w sobie więcej empatii niż on, bo dla nich rodzina to świętość. Przestępcy deklarują, że zapłaciliby wszelkie pieniądze, gdyby ktoś porwał ich dzieci. Tymczasem Getty z wielką chęcią budował dla siebie absurdalnie wielkie wille, pomniki, kupował unikalne dzieła sztuki za miliony dolarów, ale zapłacić za życie i wolność swojego własnego wnuka już nie chciał.

wszystkie pieniadze swiata christopher plummer

Szkoda tylko, że film próbuje nam to usilnie wyłuszczyć na każdym momencie, podkreślając, jak bardzo nieludzkie jest podejście Getty’ego i jak wielkie jest jego skąpstwo oraz przywiązanie do posiadania pieniędzy.

Nie brakuje też w filmie Scotta scen, w których Getty tłumaczy na głos, że o wiele bardziej woli przedmioty i dzieła sztuki niż ludzi. Tylko właśnie tego typu łopatologiczne wyłożenie kart na stół zabija wszelką możliwą zabawę i przyjemność ze śledzenia fabuły oraz własnych interpretacji.

Aktorsko "Wszystkie pieniądze świata" są całkiem solidne, natomiast nie spodziewajcie się po tym filmie oscarowych kreacji.

Zamieszanie wokół roli Jeana Paula Getty’ego to jedna z najdziwniejszych sytuacji castingowych w ostatnich latach w Hollywood.

Christopher Plummer był pierwszym aktorem, którego wybrano do tej roli, ale później zdecydowano się jednak na Kevina Spaceya. Nakręcono z nim cały film, zadano sobie trud przy jego charakteryzacji i wszystko po to, by następnie, w obliczu oskarżeń o molestowanie seksualne, usunąć go z filmu i obsadzić w roli Getty’ego... Plummera. W dodatku dokrętki, w których zastępuje on Spaceya, kosztowały dodatkowe miliony dolarów. To chyba najlepiej podsumowuje szereg złych decyzji, jakie podejmował na planie Ridley Scott.

Michelle Williams i Mark Wahlberg stanowią całkiem udany duet. Willams, jak zawsze, gra świetnie rozdygotaną, przerażoną, ale też aktywną i gotową do działania matkę, która zrobi wszystko, by uratować swojego syna.

wszystkie pieniadze swiata michelle williams

Wahlberg z kolei nadal nie jest w stanie mnie przekonać, że jest dobrym aktorem i uzasadnić całej swojej wielkiej kariery w Hollywood. W tym przypadku jednak rola byłego agenta CIA oddelegowanego do negocjacji z terrorystami była w miarę udana i nie powodowała zgrzytania zębami.

REKLAMA

"Wszystkie pieniądze świata" to jednak spore rozczarowanie.

Choć nie uważam Ridleya Scotta za mistrza, bo obok kilku wybitnych i kultowych dzieł nakręcił również przeciętne i słabe produkcje, to ta historia miała w sobie duży potencjał i mogło z tego wyjść naprawdę wybitne kino. Kino dające do myślenia, które opowiedziałoby coś więcej o cywilizacji pieniądza. Niestety, Scott swoją ciężką ręką i brakiem pomysłu uczynił z tego filmu zardzewiałego, sztywnego kolosa, zdecydowanie za długiego, męczącego i o nadmiernie podniosłej, niemal operowej atmosferze, która ma chyba tylko przykryć wewnętrzną pustkę tego dzieła. I cóż, to ostatnie niestety nie do końca się udało.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA