Jeśli po doniesieniach sprzed kilku miesięcy zdążyliście już pochować nadzieje związane z powstaniem drugiej części "Pacific Rim", to łapcie za łopaty i zacznijcie je odkopywać. Wszystko wskazuje bowiem na to, że temat odżył i sequel jednak zostanie zrealizowany.
Wszyscy fani "Pacific Rim" niecierpliwie wyczekujący sequela nie mają łatwego życia. Najpierw, ze względu na nie najlepsze wyniki finansowe pierwszej części, nie było pewne, czy ktokolwiek w ogóle będzie chciał się brać za realizację "dwójki". Gdy już ogłoszono, że ten blockbuster z 2013 roku doczeka się kontynuacji, nieustannie pojawiały się problemy z nią związane. Przekładano datę planowanej premiery, a przed kilkoma miesiącami prace zostały wstrzymane i to, jak się zdawało, na dobre.
Dziś, ku zaskoczeniu chyba wszystkich, ogłoszono jednak... nazwisko reżysera, który stanie za kamerą "Pacific Rim 2". Będzie nim Steven S. DeKnight, twórca serialu "Spartacus", który pracował także przy "Daredevilu" od Netfliksa, "Miasteczku Smallville" czy "Buffy: Postrach wampirów". Wygląda więc na to, że plotki o śmierci tej produkcji okazały się przesadzone. Nie wiadomo, kiedy należy spodziewać się premiery - najprawdopodobniej nie odbędzie się ona wcześniej niż w 2018 roku.