Były piersi, nie ma piersi. Kampania Adidasa rozgrzała internet do czerwoności
Adidas pokazał na swojej stronie piersi - nagie, różnorodne, starsze i młodsze. Nowa kampania miała promować staniki sportowe, wpisywać się w trend body positive i odczarowywać ten konkretny element kobiecego ciała, zamiast tego wywołała w sieci burzę. Dziś próżno już szukać piersi na głównej stronie Adidasa. Dlaczego?
Dziś strona główna Adidasa (w Polsce i na świecie) przypominała portal ze zdjęciami pornograficznymi. Mogliśmy na niej zobaczyć kilkadziesiąt piersi w każdym rozmiarze, kształcie i kolorze. Kampania 18+ miała na celu poruszyć problem staników sportowych, a konkretnie złego dopasowania. "Ponad 90% kobiet nosi biustonosz sportowy w nieodpowiednim rozmiarze, przez co nie otrzymują potrzebnego wsparcia" - możemy przeczytać na stronie.
Firma Adidas przygotowała kolekcję staników sportowych, które mają pasować do sylwetki i kształtów każdej kobiety. Stąd właśnie zdjęcia biustów mające uświadamiać, że jeden fason to stanowczo za mało. Kampania reklamowa rozgrzała internet do czerwoności - w każdym znaczeniu tego powiedzonka. Jak zareagowali na to internauci?
Adidas musiał powiedzieć "Adios, piersi" Dlaczego?
Piersi na stronie Adidasa wywołały niezłe zamieszanie w internecie. Od zachwytów po oburzenie.
Reakcje na kampanie były przeróżne. Od zwykłego oburzenia, przez nazywania tego kryzysem wizerunkowym lub chwalenie za ciałopozytność (i to taką w dobrym guście), po nawet oskarżenia o... pedofilię. Na stronę przecież mogły wejść 10-letnie dzieci i bez ostrzeżenia (np. wyskakującego okienka) zobaczyć rzeczy tylko dla dorosłych. No właśnie, ale czy zwykłe zdjęcie piersi bez kontekstu seksualnego to nadal erotyka? Niby takie proste pytanie, a odpowiedzi jest tyle, ile jest ludzi na Ziemi.
To wszystko pokazuje, że poczciwe cycki, które każdy widział przynajmniej raz w życiu, nadal są tematem tabu i wielu kojarzą się tylko z jednym. Sama kampania rzecz jasna powstała w celach marketingowych, a aspekt monetyzowania kobiecego ciała jest kontrowersyjny. No i jednak nie wszyscy sobie życzą też oglądania znienacka golizny, którą i tak jesteśmy zewsząd w internecie otaczani. Tym niemniej sprowokowała burzliwe dyskusje o naszej seksualności i kulturze, w jakiej żyjemy.
Trudno powiedzieć, czy taki był zamiar, ale akcja miała już zauważalne pozytywne strony. I nie chodzi mi facetów, którzy pomyśleli sobie "mmm cycunie". Widziałem komentarze dziewczyn, którym kampania podniosła samoocenę, bo zobaczyły, że ich piersi wcale nie są takie dziwne lub brzydkie. Są po prostu normalne. I myślę, że pomoc nawet jednej osobie z kompleksami jest warta chwilowego obruszenia kilku internetowych krzykaczy.
Kampania zniknęła ze strony głównej Adidasa. Dlaczego?
Kampania wywołała oburzenie swoim pojawieniem się, a teraz dużo osób narzeka na to, że już zniknęła. I nie chodzi mi facetów, którzy pomyśleli sobie "mmm cycunie". Internauci są zawiedzeni, że fajna akcja została za szybko usunięta ze strony.
Zdjęcia kampanii wisiały na stronie przez kilka godzin i zostały zdjęte ok. 17:00. Dlaczego? Możliwe, że chodziło o odbiór internautów (choć większość reakcji, które widziałem, była raczej pozytywna) lub kwestie prawne. Skontaktowałem się w tej sprawie z polskim biurem prasowym Adidasa. Czekam na odpowiedź.
* Zdjęcie główne: kadr z Adidas Women / YouTube, adidas.pl