Pilaszewska przed laty zniknęła z "Miodowych lat". Teraz zdradziła powód
Agnieszka Pilaszewska wiele lat temu grała Alinę Krawczyk w hitowym serialu "Miodowe lata". Jej postać, przebojowa Alinka była uwielbiana przez widzów. W 2001 roku gwiazda odeszła z serialu, wywołując tym samym smutek na twarzach fanów. Dopiero po latach ujawniła, dlaczego zniknęła z hitowego sitcomu Polsatu.
Agnieszka Pilaszewska grała w "Miodowych latach" od początku powstania serialu, czyli od 1998 roku. Odeszła w 2001 roku, nie podając przyczyny. Wtedy też Pilszewską zastąpiła inna aktorka, Katarzyna Żak, prywatnie żona Cezarego Żaka. U fanów zbudziło to mieszane uczucia. Ci w sieci pisali, że postać Alinki granej przez Żak, to już nie to samo.
Agnieszka Pilaszewska zdradziła, dlaczego zniknęła z "Miodowych lat".
Sama Pilaszewska później trafiła do innych seriali, m.in. do "Barw szczęścia" oraz "Ja wam pokażę". Zajęła się również pisaniem scenariuszy, m.in. do "Przepisu na życie". Pilaszewska po latach ujawniła, dlaczego zniknęła z "Miodowych lat". Jak się okazuje, nie było jej łatwo łączyć zawodowe obowiązki z tymi prywatnymi. Była wtedy mamą malutkiej córeczki.
Pracowałam wtedy w Teatrze Ateneum i miałam premierę za premierą. Codziennie od 10 do 14 miałam tam próby, potem jechałam na próbę "Miodowych lat" do Teatru Żydowskiego. Ona kończyła się o 18, a kwadrans później musiałam już być w garderobie, bo grałam spektakl w Ateneum. Wychodziłam z domu o 9, a wracałam po 22. Widziałam moją malutką córeczkę tylko rano i w nocy. Prześladowała mnie myśl, że to dla niej trudne. Tak naprawdę to dla mnie było trudne! Ta myśl, że zajmuję się karierą w sposób bezwzględny. Można tak pracować dwa tygodnie czy trzy miesiące, ale dwa lata to bardzo długi czas w życiu dziecka. Maciejewski jest świetnym ojcem, pomagała nam niania, ale miałam ogromne wyrzuty sumienia. Równowaga między życiem a pracą została zachwiana" -
opowiada Pilaszewska w rozmowie dla "Plejady".
To nie Pilaszewska podjęła decyzję o zakończeniu pracy na planie "Miodowych lat"
Jak się też okazuje, decyzja o zakończeniu pracy na planie "Miodowych lat" nie należała do niej.
Nie zrezygnowałam z grania w "Miodowych latach", żaden aktor nie może sobie pozwolić na zerwanie kontraktu. Myślenie, że jest inaczej, jest naiwne. Nie wracajmy do tego, bo do niczego nas to nie doprowadzi. To wydarzyło się 25 lat temu. Jesteśmy z Cezarym Żakiem w dobrych relacjach. Uwielbiałam spędzać z nim czas i nic się nie zmieniło. Amen
powiedziała Pilaszewska w wywiadzie dla serwisu Plejada.
Warto dodać, że Agnieszka Pilaszewska wciąż spełnia się jako scenarzystka. Jej najnowsza produkcja to "Gry rodzinne" na Netfliksie. Tymczasem serial "Miodowe lata" skończył 13 października 24 lata. Pod udostępnionym przez Cezarego Żaka zdjęciu na Facebooku, posypało się mnóstwo entuzjastycznych komentarzy fanów, którzy z rozrzewnieniem wspominają serial.