REKLAMA

Piątka prowadzących pożegnała się z "Dzień Dobry TVN". Zwolnione gwiazdy o niczym nie wiedziały

Duże zmiany w "Dzień Dobry TVN". W czwartkowy wieczór gruchnęła informacja o tym, że z programem żegna się aż piątka prowadzących śniadaniowy program. W gronie osób, które już nie będą prowadzić popularnego formatu znalazła się Agnieszka Woźniak Starak, Małgorzata Ohme, Andrzej Sołtysik, Anna Kalczyńska oraz Małgorzata Rozenek. Jak się okazuje, zwolnione gwiazdy o niczym nie wiedziały. Nic więc dziwnego, że niektórzy z byłych już prowadzących nie kryją zaskoczenia i oburzenia.

Gwiazdy zwolnione z "Dzień Dobry TVN"
REKLAMA

"Dzień Dobry TVN" to jeden z flagowych programów TVN. Od lat grupa prowadzących poranną śniadaniówkę co ranek budziła rzesze Polaków. Widzowie przyzwyczaili się już do obecności takich gwiazd jak chociażby m.in. Agnieszki Woźniak-Starak, Anny Kalczyńskiej czy Andrzeja Sołtysika. W czwartek wieczorem branżowe media podały informację, że porannego programu odchodzi aż piątka prowadzących.

REKLAMA

Z "Dzień Dobry TVN" żegna się aż piątka prowadzących. Gwiazdy nic nie wiedziały o zwolnieniu.

Wiadomo, że Agnieszka Woźniak Starak oraz Małgorzata Rozenek Majdan poprowadzą nowe formaty. Utworzone zostały również nowe duety prowadzących. Wiadomo też, że na razie nie powróci Filip Chajzer, który przez problemy ze zdrowiem musiał zrezygnować z "DDTVN".

Wiemy, że zmiany nie są łatwe, wywołują dużo emocji, które szanujemy. Równocześnie otwierają nowe drzwi, dlatego już dziś trzymamy kciuki za Agnieszkę Woźniak-Starak, na którą czeka kolejny projekt w naszej stacji oraz rola prowadzącej podczas najważniejszych wydarzeń telewizyjnych. Nowy duet w "Dzień Dobry TVN" stworzą Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. Małgosi Rozenek-Majdan w imieniu całej redakcji życzymy kolejnych zawodowych sukcesów. Bardzo dziękujemy za czas spędzony z nami w "Dzień Dobry TVN". Już wkrótce poinformujemy o jej nowym programie - czytamy w mediach społecznościowych programu.

Trzeba przyznać, że takie zmiany są szokujące nie tylko dla samych widzów, ale też dla gwiazd. Najmocniej na zmianę zareagowała Anna Kalczyńska, która nieco ironicznie skomentowała rozstanie ze śniadaniowym programem.

Och, jaka wolność! Po ośmiu latach odchodzę z programu, któremu dałam wszystko, co mogłam. Ustawianie życia pod grafik, nagłe zastępstwa, moja twarz, kilka razy poobijana.. i dziś jest TEN dzień, kiedy oddycham głęboko. Do zobaczenia! Telewizja jest efemeryczna. Łatwo zapomnieć co się dla nie robi, nawet ludzie telewizji łatwo zapominają, trzeba patrzeć do przodu - napisała Kalczyńska w mediach społecznościowych.

Rozgoryczenie gwiazdy jest jak najbardziej wskazane. Zresztą stacja dając nowe programy Rozenek i Woźniak Starak pokazała, kogo bardziej faworyzuje. Oliwy do ognia dolewa fakt, że zwolnieni prowadzący nic a nic nie wiedzieli, co szykuje ich pracodawca. Po sieci krąży też mail TVN- wysłany do byłych już pracowników "Dzień Dobry TVN". Plotek ujawnił jego treść.

Chcę, byście wiedzieli, że pisanie wiadomości takich jak ta jest dla mnie bardzo trudne. Mam też świadomość, że nie będzie Wam łatwo czytać tego, co mam do przekazania. Wszystko, co napisałabym o tym, jak duży wkład miała każda z tych osób w tworzenie "DDTVN" byłoby frazesem. (…) W imieniu całego zespołu chcę Wam za to BARDZO, BARDZO PODZIĘKOWAĆ! Będziemy pamiętać wszystkie wspólnie spędzone chwile, każdą rozmowę, szalony pomysł, który razem zrealizowaliśmy. Wiem, że "Dzień dobry TVN" było dla Was czymś znacznie więcej niż tylko miejscem pracy, dlatego chcę zapewnić, że już zawsze pozostaniecie rodziną "DDTVN- brzmi treść maila od produkcji programu, która wyciekła do sieci.

Zwolniono profesjonalnych dziennikarzy, związanych ze stacją TVN od wielu lat

REKLAMA

Nie tylko Anna Kalczyńska jest rozgoryczona rozstaniem z "Dzień Dobry TVN". Również dla Andrzeja Sołtysika decyzja produkcji była sporym szokiem. Dziennikarz związany był z "Dzień Dobry TVN" od 2007 roku. Najpierw prowadził wydania "DDTVN" w parze z Kingą Rusin, od września 2007 roku do grudnia 2012 roku, a następnie z Magdą Mołek prowadził weekendowe wydania.

Później od września 2016 razem z Anną Kalczyńską pojawiał się w śniadaniówce w codzienne dni. Mówi się też, że w mailu wysłanym pracownikom napisano, że takie programy po prostu w ten sposób funkcjonują i zwolnienia oraz zmiany są koniecznością. Może i tak jest, jednak trochę to słabe, że zwalnia się od tak ludzi, którzy od lat, tak jak Sołtysik prowadzą śniadaniówkę czy Kalczyńska. To przecież profesjonalni dziennikarze. Z drugiej strony telewizja rządzi się swoimi prawami, a wygrywa ten, kto ma większą oglądalność czy charyzmę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA