Królikowski upublicznił zeznania. Aktor płacił byłej partnerce, aby móc korzystać z marihuany
Antek Królikowski w lutym tego roku prowadził auto będąc pod wpływem marihuany. 9 marca aktor usłyszał zarzuty. Na instagramowym profilu Królikowskiego pojawiło się oświadczenie, w którym gwiazdor przedstawił treść swoich zeznań. Jak się też okazuje, aby ratować swój związek z Joanną Opozdą, Królikowski poszedł z ówczesną partnerką na pewien nietypowy układ.

Antek Królikowski nie ma dobrej prasy w ostatnich miesiącach. Wpadka goni wpadkę, sprawiając, że medialne wtopy negatywnie odbijają się na jego wizerunku. W lutym tego roku aktor narobił sobie kłopotów, kiedy to prowadząc samochód był pod wpływem THC. Natychmiast wydał oświadczenie, że zażywał medyczną marihuanę, którą wspomaga się w leczeniu stwardnienia rozsianego.
Czytaj też: Jeśli powinniśmy kogoś scancelować, to jest to Antek Królikowski. Już wyjaśniam, dlaczego
Antek Królikowski upublicznił swoje zeznania. Zawarł pewien układ z Joanną Opozdą.
Aktualnie trwa oczekiwanie na wynik badań toksykologicznych, natomiast 9 marca Antek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków. Tuż po tym, gdy ta informacja trafiła do mediów, Królikowski wytłumaczył się na swoim instagramowym profilu.
Czytaj też: Królikowski został już przesłuchany. Usłyszał zarzuty
Przedstawiając się jako rzecznik pacjentów medycznej marihuany, wytłumaczył jej działanie.
Od ostatniego rzutu w 2021 r. zacząłem stosować marihuanę w celu niwelowania objawów choroby, w tym stanów depresyjnych, poprawy ogólnego samopoczucia, niwelowania stanów zapalnych, leczenia bezsenności, w tym poprawy jakości snu. Marihuana pomogła mi dodatkowo zrezygnować z używania alkoholu
Antek płacił Joannie Opoździe, aby móc zażywać marihuanę
Antek wspomniał o byłej partnerce. Jak się okazuje, poszedł z Joanną Opozdą na pewien układ. Opozda miała być przeciwna temu, aby ówczesny partner i ojciec jej dziecka wspomagał leczenie stwardnienia rozsianego medyczną marihuaną. Z kolei Królikowski w trosce o ratowanie małżeństwa z Joanną podpisał nawet oświadczenie, że za każdorazowe wykrycie THC w organizmie Antka, zapłaci 15 tysięcy złotych Joannie.
Od lutego 2022 roku leczenie marihuaną było dla mnie bardzo utrudnione, z uwagi na dezaprobatę mojej ówczesnej partnerki, która traktowała marihuanę tak samo, jak twarde narkotyki czy alkohol. W trosce o ratowanie małżeństwa z matką mojego dziecka podpisałem nawet oświadczenie, że za każdorazowe wykrycie THC w moim organizmie zapłacę 15 tysięcy zł, co też trzykrotnie uczyniłem. Dopiero po rozstaniu z moją ówczesną partnerką, w lutym 2022 roku wdrożyłem regularne i w pełni świadome leczenie marihuaną, co przełożyło się na zanik kolejnych codziennych dolegliwości układu nerwowego
Tak więc matka syna Królikowskiego wzbogaciła się o całe 45 tysięcy złotych. Trzeba przyznać, że coraz ciekawej, choć nieco dziwnie prezentuje się ta sprawa.