Konrad Chwast

„Wielkie kłamstewka” zbliżają się do końca 2. sezonu. Premiera już tej nocy, warto więc zastanowić się, na jakie pytania będzie musiał odpowiedzieć serial.

„Westworld” to oczko w głowie HBO i jeden z najambitniejszych seriali ostatnich lat. Nareszcie możemy zobaczyć zwiastun 3. sezonu.  

Po wielu miesiącach oczekiwania wreszcie dostaliśmy coś, co powiedziało nam więcej o tym, jak będzie wyglądał „Wiedźmin” od Netfliksa. I jest bardzo dobrze, chociaż nie idealnie.  

Nareszcie dostaliśmy materiał promujący najgorętszy tegoroczny serial – „Wiedźmin”. Postanowiliśmy sprawdzić, które elementy prozy Andrzeja Sapkowskiego się w nim pojawiły.

Po wielu miesiącach spekulacji, przecieków, dyskusji i szczątkowych informacji nareszcie dostaliśmy coś, co można uznać za pełnoprawną zapowiedź. „Wiedźmin” nadchodzi.

Lauren S. Hissrich nareszcie potwierdziła, na których książkach Andrzeja Sapkowskiego będzie bazował serial Netfliksa. 

Wszyscy czekamy na kolejne wieści dotyczące „Wiedźmina” od Netfliksa. Lada dzień powinien pojawić się zwiastun i przy tej okazji showrunnerka podzieliła się kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi… seksu i przemocy. 

I przy zmieniających się cenach abonamentów, i gdy Netflix wymyśli nowy sposób na reklamowanie swoich treści w serwisie, pojawia się obawa, że serwis wprowadzi materiały promocyjne, które będą pojawiały się w trakcie seansu. Wygląda jednak na to, że nie stanie się to w najbliższej przyszłości.

Już za chwilę w serwisie Netflix wyląduje najnowszy sezon „Domu z papieru” i chociaż poprzedni był zamkniętą całkiem elegancko całością, to Netflix postanowił przedłużyć go o jeszcze jeden sezon (a może i jeszcze jeden). A to rodzi kilka pytań.

„Nawiedzony dom na wzgórzu” kilka miesięcy temu pojawił się na Netfliksie i dość niespodziewanie okazał się być jedną z najciekawszych i najambitniejszych produkcji streamingowego giganta. Gdy historia ta się zakończyła, pojawiła się seria spekulacji na temat kontynuacji. Czerwony dostawca treści potwierdził już, że 2. sezon powstanie. Co o nim wiemy?

To już pewne. Bóg burzy i piorunów w wydaniu filmowego uniwersum Marvela wróci na ekrany kin. Reżyserem obrazu o Thorze będzie ponownie  Taika Waititi.

Nowie zdjęcie z planu serialu „Wiedźmin” pokazuje… konia, na którego grzebiecie podróżował wiedźmin Geralt.

„Pocztówka z WWA, Lato’19” to nowa płyta Taco Hemingwaya, która już za kilka tygodni pojawi się na sklepowych półkach i zapewne w serwisach streamingowych.

Niezatytułowany jeszcze film Baza Luhrmanna opowie o legendzie muzyki. Wiemy, kto wcieli się w Elvisa Presleya.

Dociera do nas coraz więcej informacji o nowym filmie Władysława Pasikowskiego, który będzie kontynuował jego chyba najpopularniejszy obraz, czyli „Psy”. Jestem pełen obaw.

Wreszcie poznaliśmy datę premiery fanowskiej produkcji, która zabierze nas do świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego. Zwiastun wygląda obłędnie.

Ach, pamiętam te emocje, gdy nagle okazało się, że hiszpański serial „Dom z papieru” oglądają w zasadzie wszyscy i większość jest podekscytowana. Znacznie więcej zdrowego sceptycyzmu pojawiło się, gdy Netflix ogłosił, że powstanie nowy sezon.

Na nic było załamywanie rąk, dyskusje przypominały raczej okładanie się kijami, a finalnie większość wątpliwości rozwiały całkiem niezłe decyzje castingowe ekipy Netfliksa, która przygotowuje ekranizację sagi o wiedźminie. Okazuje się jednak, że fani – chociaż to mocne słowo – wcale nie złożyli broni.

Czytaj także: Hawkins jest pełne niespodzianek. Przypominamy wydarzenia z poprzednich sezonów „Stranger Things”

Pierwsze 6 miesięcy 2019 roku to był dobry serialowo czas, chociaż wydaje się, że najmocniejsze pozycje to powroty wielkich hitów.

No i mamy to. Pierwsze zdjęcia z „Wiedźmina” od Netfliksa, obok Geralta w pełnym niemalże rynsztunku pokazały również 3 symbole. Co one oznaczają?

Wciągu ostatnich kilkunastu lat George R.R. Martin wspiął się bardzo wysoko. Ze znanego pisarza zmienił się w gwiazdę, celebrytę, a jego postępy prac nad kolejnymi książkami stały się serialem znacznie bardziej interesującym od ostatniego sezonu „Gry o tron”. I nie ma powodu, żeby się temu dziwić.

„Polityka” Patryka Vegi przez kilka tygodni budziła emocje wśród widzów, krytyków i – co chyba najbardziej zaskakujące – polityków. Dopiero po chwili przyszło zrozumienie i odrobina refleksji, że to ciągle ten sam Vega, który dał nam „Botoks”, że to tylko akcja marketingowa, a nie początek krucjaty, której będzie celem uzdrowienie polskiej polityki. Sam nie wierzę, że to piszę.

Niby sezon ogórkowy w pełni. Niby wakacje i upały, a serwisy streamingowe nie zatrzymują się ani na chwilę. Sprawdź, jakie nowe seriale pojawią się w lipcu.

Oferta Cyfrowego Polsatu jest dość zróżnicowana, a co za tym idzie, wybór jest spory. Jednak prawdziwą wisienką na torcie większości telewizyjnych paczek z kanałami są tak zwane pakiety premium. Zawierają one zwykle najbardziej prestiżowe programy telewizyjne. I tak, trzeba za nie dopłacić, ale zazwyczaj znajdziemy tam treści niedostępne w innych stacjach telewizyjnych. Pakiety i kanały premium są w Cyfrowym Polsacie dostępne także z nową usługą telewizji kablowej IPTV.

Nie mam wątpliwości, że najnowszy film Patryka Vegi pt. „Polityka” (nie może być wymowniej, prawda?) będzie głośny, chociaż pewnie bardzie pasowałoby tu słowo „krzykliwy”, ale ostatecznie na nic się to nie zda i udowadnia to już akcja marketingowa.

2. sezon „Dark” przyniósł nam wiele odpowiedzi. Wyjaśnił, o co chodzi w wielkim konflikcie, który rozgrywa się w Winden. Twórcy niemieckiego serialu od Netfliksa podnieśli poprzeczkę i zakręcili fabułą w taki sposób, że bardzo trudno jest przewidywać, o czym opowie kolejny sezon.

Powiedzmy sobie jasno, że w zalewie produkcji od serwisów streamingowych obejrzenie i dotrwanie do 2. sezonu produkcji graniczy z cudem. W przypadku „Dark” nie miałem tego problemu. Nowa seria wciągnęła mnie niemal tak jak pierwsza, a wrażenia z seansu są niezapomniane.  

2. sezon serialu „Dark” wylądował niedawno w serwisie Netflix. Produkcja pełna jest symboli i ukrytych znaczeń, ale w najnowszej serii na pierwszy plan wysuwa się łacińskie zdanie: „Sic Mundus Creatus Est” – co ono oznacza?

IPTV to nowa usługa od Cyfrowego Polsatu, jej oferta programowa prawie nie różni się od klasycznej oferty telewizji satelitarnej tego operatora. Główna różnica – w tym przypadku – tkwi w technologii. Nie jest tu wymagana antena satelitarna. Potrzebny będzie tylko dekoder i Internet o minimalnej prędkości 8 MB/s (na jeden zamówiony dekoder) od Plusa, Netii lub Orange.