REKLAMA

Analizujemy najnowszy zwiastun „Avengers: Endgame". Kim jest postać, którą wymazano z kadru?

„Avengers: Endgame” doczekał się nowego zwiastuna, który rzuca sporo światła na wydarzenia po „Avengers: Infinity War”. Analizujemy trailer opublikowany podczas Super Bowl.

marvel studios logo avengers endgame koniec gry
REKLAMA
REKLAMA

Na to liczyli fani, a Disney i Marvel stanęli na wysokości zdania. 30-sekundowy klip promujący nadchodzący film „Avengers: Koniec gry” jest pełen nowych scen, które mówią nam całkiem sporo na temat dalszych losów ulubionych bohaterów. Mowa o tych, którzy pozostali przy życiu po brzemiennym w skutki pstryknięciu palcami pod koniec „Avengers: Wojna bez granic”.

Kolejny krótki trailer nie budzi co prawda aż tylu emocji, co zwiastun, który był naszym pierwszym spojrzeniem na sceny rozgrywające się fabularnie po „Avengers: Infinity War”, ale i tak warto go przeanalizować. Rzuca nowe światło na to, kto będzie główną drużyną w „Avengers: Endgame”. Niewykluczone jednak, że Disney bawi się tutaj nieco z fanami w kotka i myszkę.

Przede wszystkim jednak trailer „Avengers: Endgame” składa hołd poległym członkom tytułowej formacji.

Na początek materiału składają się widoczne przez ułamek sekundy kadry prezentujące kilku herosów - wystarczy mrugnąć, by je przegapić. Wśród nich są Hope van Dyne, czyli pierwsza Osa oraz Nick Fury, Peter Parker (Spider-Man), Doktor Strange, Sam Wilson (Falcon), Wanda Maximoff (Scarlet Witch), T’Challa (Black Panther), Bucky Barnes, Vision oraz Strażnicy Galaktyki.

Bohaterów łączy to, że wszyscy (no, poza Rocketem, który jako jedyny ze Strażników się uchował, ale załapał się na grupowe zdjęcie) zginęli w wyniku działań Thanosa, który wymazał połowę żywych istot we wszechświecie. Praktycznie wszyscy odeszli w „Avengers: Wojna bez granic”, a tylko Hope van Dyne została uśmiercona w scenie po napisach w filmie „Ant-Man i Osa”.

Każda z plansz przedstawia bohaterów w czerni i bieli z czerwonym akcentem, co wprowadza żałobny nastrój - nie bez powodu. Nie są to nawet wszyscy herosi, który odeszli, ale i tak przypomina ten motyw w zaledwie ułamek sekundy o tym, jak wielkie żniwo zebrał Thanos. Potem rozpoczyna się właściwy zwiastun pełen nowych scen, które są gorzką pigułką do przełknięcia.

Bohaterowie w „Avengers: Koniec gry” nie mogą się w nim pogodzić z tytułową przegraną.

Widać, że po Decymacji są przybici, stłamszeni. Duch walki z nich niemal uleciał. Cały świat zresztą pogrążony jest w żałobie. Trailer rozpoczyna się od spojrzenia na Nowy Jork oraz pusty stadion. Potem widzimy spotkanie grupy wsparcia, a kadr przyozdobiony jest wymownym napisem: „Gdzie my się udamy, gdy ich już tutaj nie ma?”.

avengers endgame koniec gry trailer super bowl analiza zwiastuna 1

W kolejnych kadrach widzimy krótkie sceny z udziałem Steve’a Rogersa bez brody oraz Tony’ego Starka, który współpracuje z Nebulą. Potem następuje transfer na podwórko przed siedzibą Avengersów. I tutaj zaczyna się dziać coś dziwnego. Wygląda na to, że Disney cyfrowo wymazał z tej sceny jednego z bohaterów - zapewne po to, by nie robić spoilera.

Nie byłoby to jednak specjalnie zaskakujące. Podobne triki wykorzystano w zwiastunach „Avengers: Wojna bez granic”, by nie zdradzać przedwcześnie fabuły filmu. W materiałach promocyjnych pojawiał się Hulk w ujęciu, w którym nie było go de facto w filmie. Zmieniano też liczbę kamieni w noszonej przez Thanosa w kilku scenach Rękawicy Nieskończoności.

Można tylko spekulować, który członek formacji Avengers - lub który z ich sojuszników - w tej scenie może się pojawić.

W kadr załapali się Czarna Wdowa, Steve Rogers, Bruce Banner oraz War Machine. Nietypowy układ postaci dość jasno sugeruje, że pomiędzy dwoma ostatnimi bohaterami stał ktoś jeszcze. Podobnie wygląda to w innej scenie pod koniec zwiastuna, gdy bohaterowie maszerują gęsiego. Tylko kogo Disney kryje? Do wyboru jest niewiele postaci spośród przetrzebionych szeregów formacji Avengers.

avengers endgame koniec gry trailer super bowl analiza zwiastuna 2 wymazana postać
avengers endgame koniec gry trailer super bowl analiza zwiastuna 3

Ant-Man, Ronin i Thor pojawiają się w innych scenach, a ostatnio przebywali na Ziemi, więc ukrywanie ich obecności nie ma większego sensu. Możliwe, że w tej scenie pojawi się Tony Stark, który zdążył wrócić z przestrzeni kosmicznej, ale wygląda to raczej na początek, a nie na koniec filmu. Może wymazano tutaj zaginioną Shuri, a bohaterowie spotkają za chwilę po raz pierwszy Kapitan Marvel?

Na te pytania nie mamy konkretnych odpowiedzi, a to jeszcze nie koniec. Dalsza część zwiastuna też prezentuje ciekawe urywki. Rocket trafił do domku nad jeziorem, Natasha ćwiczy strzelanie do celu, a Ant-Man i War Machine pospiesznie zakładają swoje kostiumy. Thor podróżuje w dziwne miejsca, Ronin jest tajemniczy, a Kapitan Ameryka odzyskuje tarczę. Scenom brakuje jednak na ten moment szerszego kontekstu.

Na szczęście już niedługo wszystko się wyjaśni, bo „Avengers: Koniec gry” trafi na ekrany już pod koniec kwietnia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA