REKLAMA

Gelner po 8. latach w "Pytaniu na śniadanie". Nawiązał do starej TVP zadziornym tekstem

Bartosz Gelner zagościł w Telewizji Polskiej po ośmiu latach nieobecności. Wcześniej w związku z poprzednią władzą aktor i partner Magdaleny Cieleckiej w ogóle nie bywał w TVP. W najnowszym wydaniu "Pytania na śniadanie" aktor nie powstrzymał się od zaczepnego komentarza.

Bartosz Gelner Pytanie na śniadanie
REKLAMA

Po 8. latach na naszych oczach zmienia się i to jak Telewizja Polska. Po utworzeniu nowego rządu, w TVP wciąż przeprowadzane są liczne zmiany wśród dziennikarzy i szefów. Niedawno pisaliśmy, że nową szefową "Pytania na śniadanie" została Kinga Dobrzyńska, przez lata związana z Telewizją Polską. Teraz widzowie porannej śniadaniówki przecierają niemal oczy ze zdziwienia. A wszystko przez to, iż w porannym programie pojawiają się tematy czy goście, którzy jeszcze niedawno nie byliby mile widziani. Niedawno na kanapie "Pytania na śniadanie" gościły pary LGBTQ+, co przecież jeszcze kilka tygodni temu byłoby nie do pomyślenia.

REKLAMA

Więcej o Telewizji Polskiej przeczytasz na łamach Spider's Web:

Bartosz Gelner po 8. latach w "Pytanie na śniadanie". Zdobył się na zaczepny komentarz.

W niedzielnym wydaniu programu zagościł też Bartosz Gelner, jeden z aktorów serialu historycznego "Zatoka szpiegów", którego pierwszy odcinek wyemitowany zostanie w niedzielę, 7 stycznia. Co ciekawe, to pierwsza od 8. lat wizyta Bartosza Gelnera w studiu "Pytanie na śniadanie". Wcześniej, gdy rządził PIS, aktor trzymał się od Telewizji Publicznej z daleka. Teraz jego wypowiedź można odebrać jako wbicie szpileczki starej Telewizji Polskiej.

Ja to dzisiaj w ogóle jestem taki podekscytowany, żeby nie powiedzieć podniecony po prostu, że jestem tu u państwa w "Pytaniu na śniadanie", co jest niesamowitym doświadczeniem. Szczególnie po ośmiu latach mojej nieobecności tutaj. A przyszedłem jako szpieg i to jeszcze niemiecki i to z Trójmiasta. Dobrze, że nie nazywam się Donald - zdradził Gelner, nawiązując oczywiście do sytuacji politycznej oraz osoby Donalda Tuska. Prowadzący Katarzyna Cichopek oraz Maciej Kurzajewski byli zaskoczeni, a atmosfera w pewnym momencie zrobiła się dość gęsta.

Nie jest tajemnicą, że Bartoszowi Gelnerowi nigdy nie było po drodze do treści głoszonych zarówno przez PIS, jak i "starą" TVP. Warto dodać, że aktor publicznie pozwalał sobie też na kontrowersyjne dla niektórych żarty. W jednym z odcinków "Dzień Dobry TVN" żartował swego czasu ze śmierci papieża, Jana Pawła II.

REKLAMA

Bartosz Gelner w serialu historycznym TVP "Zatoka szpiegów"

Aktorsko u Bartosza Gelnera wszystko jest z kolei w jak najlepszym porządku. Niedawno widzowie mogli go oglądać w serialu Netfliksa, a teraz Gelner pojawi się w historycznym serialu "Zatoka szpiegów". Akcja produkcji rozgrywa się w Gdyni i Gdańsku latem 1940 r. , a jednym z głównych bohaterów jest młody oficer Abwery. Zostaje on alianckim szpiegiem. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA