Sprawa nie była przesądzona, bo recenzje serialu Belle Epoque nie były zbyt przychylne. Dyrektor programowy TVN, Edward Miszczak, potwierdził jednak, że trwają prace na drugim sezonem.
W rozmowie z portalem Wirtualne Media Miszczak przyznał, że serial doczeka się kontynuacji. Nie wiemy jeszcze, kiedy Belle Epoque pojawi się w ramówce. Dyrektor programowy potwierdził, że TVN nie składa broni, a twórcy właśnie pracują nad scenariuszem.
Edward Miszczak dodał, że data premiery zależy od możliwości finansowych produkcji, bo Belle Epoque jest wyjątkowo drogim serialem.
Belle Epoque budził ogromne nadzieje, bo zaprezentowany został, jako serial na światowym poziomie. Niestety później okazało się, że powierzchowna wierność realiom historycznym nie wystarcza, żeby stworzyć dobre widowisko. Lista zarzutów była długa. Recenzenci pisali o drewnianych aktorach, banalnym scenariuszu i dziwacznej pracy kamery.
Nie mam zamiaru negatywnie nastawiać się do drugiego sezonu. Polska scena serialowa raczkuje dopiero i wpadki są nieuniknione. Mam tylko nadzieję, że twórcy naprawdę posłuchają opinii krytyków. Wysokie wyniki nie wynikały przecież z wyjątkowo wysokiego poziomu, a z olbrzymiej machiny reklamowej, która rozbudziła oczekiwania widzów.
Akcja Belle Epoque ma miejsce w 1905 roku. Główny bohater, grany przez Pawła Małaszyńskiego, zostaje przyjęty do policji. Później fabuła płynie tokiem znanym z licznych seriali kryminalnych. Średnia widownia serialu wyniosła 1,9 miliona widzów. Co ciekawe, premierowy odcinek miał oglądalność na poziomie 3 mln, a później liczba ta systematycznie spadała.