REKLAMA

Nowy dokument HBO Max opowiada historię Britney Spears i staje po stronie jej ojca

Autobiografia Britney Spears "Kobieta, którą jestem" to druzgocący obraz życia gwiazdy, która przez 13 lat była objęta kuratelą własnego ojca. W książce poznajemy perspektywę księżniczki popu, jednak każdy medal ma dwie strony - w miniserialu HBO Max na temat mrocznego okresu w życiu gwiazdy, eksperci stają po stronie ojca Britney, Jamiego Spearsa.

Nowy dokument HBO Max opowiada historię Britney Spears i staje po stronie jej ojca
REKLAMA

Britney Spears po raz pierwszy odsłoniła kulisy kurateli, którą została objęta w 2008 roku. W tamtym czasie sąd zadecydował, że ojciec będzie miał pieczę nad jej osobą oraz nad majątkiem. Jamie Spears kontrolował wówczas niemal wszystkie aspekty życia swojej córki - miał nadzorować to, z kim się spotyka, monitorować jej połączenia i wiadomości oraz decydować o tym, co je. Britney Spears wyznała, że w jej domu miał znajdować się również podsłuch.

REKLAMA

O Britney Spears przeczytasz więcej w serwisie Spider's Web:

O kurateli, która trwała 13 lat i zakończyła się oficjalnie w listopadzie 2021 roku, traktuje niemal połowa autobiografii artystki. Obraz jest naprawdę druzgocący - wokalistka pisała o tym, że godziła się na wszystko, co narzucał jej ojciec, aby odzyskać dzieci. Nie rozumiała, dlaczego musi być aż do tego stopnia kontrolowana, będąc w pełni świadomą i aktywną zawodowo osobą. "Każda historia potrzebuje czarnego charakteru" - mówiła w mediach prawniczka Jamiego Spearsa. W dwuodcinkowym serialu HBO Max "Britney Spears kontra ojciec" w obronie mężczyzny wypowiadają się eksperci oraz osoby z najbliższego otoczenia.

Serial HBO Max przedstawia okres kurateli nad Britney Spears z perspektywy jej ojca

Jamie Spears nie zgodził się na przeprowadzenie wywiadu do serialu, odmawiając udzielenia komentarza. W jego imieniu wypowiadali się m.in. dziennikarz "The New York Times", paparazzo, a także jej nauczycielka, makijażystka oraz ghostwriterka książek matki piosenkarki. Jego perspektywa, opowiedziana ustami innych ludzi, była zupełnie odmienna od tego, co pisała Britney. Za Jamiem Spearsem stanęła cała lokalna społeczność Kentwood w Luizjanie, rodzinnego miasta Britney Spears, która wyraziła wobec niego poparcie.

Jamie dużo poświęcił, by uporządkować jej sprawy. Nie rozumiem, dlaczego ona i jej otoczenie to kwestionują

- skomentował jeden z mieszkańców.

W odcinku przytoczona zostaje także tragiczna przeszłość Jamiego, związana ze śmiercią jego matki, która ma niejako usprawiedliwiać jego zachowania wobec swojej rodziny. Wspominała o tym również Britney, która była świadoma tego, przez co przechodził jej ojciec.

Sława Britney przytłoczyła ją samą. Po serii niepokojących zachowań pojawił się wniosek o odebranie jej praw rodzicielskich.

Był to pierwszy krok do tego, by ustanowić nad nią kuratelę. Problemy psychiczne piosenkarki skutkowały tym, że pod koniec stycznia 2008 roku Britney Spears trafiła do szpitala psychiatrycznego. W tej całej sytuacji jej ojciec został przedstawiony jako ten, który próbuje za wszelką cenę pomóc swojej córce, by nie stoczyła się na samo dno.

Ojciec uznał, że czas interweniować. Postanowił odseparować Britney od otoczenia i ją ratować. Stwierdzono, że Britney wymaga natychmiastowej opieki. Bliscy stwierdzili, że jest pod złym wpływem obcych osób, a jej stan psychiatryczny uniemożliwia podejmowanie decyzji. Odebrano jej dzieci. Podkreślano też rolę środków odurzających

- komentowano.

1 lutego 2008 roku Jamie Spears objął kuratelę nad swoją córką. Eksperci, którzy wypowiadali się w serialu, twierdzili, że nie było to najlepsze rozwiązanie, jednak był to jedyny sposób, by ochronić Britney przed nią samą. W książce Britney wspominała, że miała pełną kontrolę nad swoimi finansami. Rodzice z kolei twierdzili, że panował w nich okropny bałagan, a jedyne, czego chcieli, to pomóc córce ponownie wspiąć się na sam szczyt.

W 2021 roku Jamie Spears stał się największym wrogiem fanów Britney.

Właśnie w tym czasie został zapoczątkowany ruch #FreeBritney, który przez ekspertów z serialu powstał w oparciu o teorię spiskową:

Ruch "Uwolnić Britney" jest oparty na teorii spiskowej, która zakłada, że piosenkarka była więziona i próbowała wysyłać światu wiadomości za pomocą emotikonek lub ubrania. To ruch skierowany przeciwko Lynne i Jamiemu. Tym ludziom wydaje się, że opieka nad osobą chorą psychicznie to nic trudnego.

REKLAMA

Kiedy Britney Spears złożyła wniosek o uchylenie kurateli, Jamie przypisał sobie zasługi za zakończenie 13-letniego nadzoru. Mężczyzna twierdził, że wykonywał jedynie wolę córki. Choć osoby wypowiadające się w serialu twierdzą, że "celem nie była kontrola nad jej życiem, tylko polepszenie jej stanu" (za co notabene Jamie Spears pobierał gigantyczne wynagrodzenie), to jednak głosy osób, które stają murem za najpopularniejszą piosenkarką lat 2000. jest dużo więcej.

Zdjęcie główne: zrzut ekranu z filmu na YouTube oraz Featureflash Photo Agency/shutterstock.com.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA