Daniel Radcliffe komentuje plotki o swoim występie w serialowym "Harrym Potterze". Nie ma dobrych wieści
Daniel Radcliffe ostatecznie wypowiedział się na temat swojego udziału w najnowszym serialu Max, rozwiewając wątpliwości tych, którzy mieli nadzieję, że zobaczą swojego idola i odtwórcę roli Harry'ego Pottera w produkcji o młodym czarodzieju.
Serial platformy Max, który ma pojawić się w serwisie na przełomie 2025 i 2026 roku, jeszcze mocniej skupiać się będzie na serii książek autorstwa J.K. Rowling o czarodzieju Harrym Potterze, sprawiając, że fabuła produkcji ma być bardziej szczegółowa niż jej filmowe pierwowzory. Wraz z ogłoszeniem serialu pojawiły się także spekulacje, jakoby członkowie starej obsady, czyli m.in. Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint, mieli powrócić na plan, wcielając się w nowe role. I generalnie można się kłócić, czy takie odświeżenie serii jest w ogóle potrzebne, co zwykle nie sprawdza się dobrze, choć promocja kosztem jednej z najpopularniejszych marek na świecie może z pewnością przynieść ogromny rozgłos, a co za tym idzie - ogromne pieniądze.
Promocji serialu zdecydowanie pomogłaby informacja o tym, że stara gwardia powraca na serialowy plan, jednak to się nie wydarzy. I całe szczęście. Rupert Grint, odtwórca filmowego Rona Wesleya wypowiedział się już na ten temat na początku tego roku:
Myślę, że to jak przekazanie pałeczki komuś innemu w kwestii ponownego odegrania Rona. To dziwne, ponieważ bardzo chronię tę rolę, mogłem się z nim tak bardzo utożsamiać, a potem zostałem wybrany, by go ożywić na ekranie. Trudno pozwolić temu odejść
- skomentował aktor.
Spekulacje i plotki rozwiał także Daniel Radcliffe, który przez wszystkie 8 filmów wcielał się w rolę w głównego bohatera - Harry'ego Pottera.
Daniel Radcliffe rozwiał wątpliwości. Aktor nie pojawi się w nadchodzącym serialu platformy Max
Mimo że Radcliffe wyraził swoje poparcie dla nadchodzącej serii, to ostatecznie zdementował wszelkie plotki, jakoby miał pojawić się w serialu o Harrym Potterze. Wypowiedział się na ten temat przy okazji promocji komediowej produkcji "Cudotwórcy: Koniec czasu", w której wciela się w rolę głównego bohatera. Aktor stwierdził, że nie czuje, iż powinien zagrać w nadchodzącym serialu o młodych adeptach Hogwartu:
Rozumiem, że starają się zacząć od nowa i jestem pewien, że ktokolwiek jest odpowiedzialny za ten serial, będzie chciał zostawić na nim swój własny ślad i prawdopodobnie nie będzie wymyślał, jak sprawić, by stary Harry wystąpił w którymś epizodzie
- wypowiedział się Daniel Radcliffe.
Aktor dodał, że życzy twórcom dużo szczęścia i zapewnił, że nie pojawi się w nadchodzącym serialu.