Tak, pogłoski stały się faktem! "Deadpool" z Ryanem Reynoldsem w roli głównej na pewno doczeka się kontynuacji. Film, który zachwycił wszystkich na kilku poziomach - od promocji sugerującej, że to tak naprawdę komedia romantyczna (cóż, poniekąd czasem trudno się z tym nie zgodzić), poprzez rewelacyjną i wciągającą fabułę okraszoną humorem, aż po zyski jakie przyniósł - zobaczymy ponownie na wielkim ekranie.
Kiedy to się stanie, jeszcze nie wiadomo, ale już możemy zacierać ręce z uciechy. Pierwsza część "Deadpoola" to prawdziwy majstersztyk i miła odmiana po innych super-bohaterskich filmach. Deadpool jest niepokorny, mówiąc kolokwialnie, ma jaja i potrafi naprawdę rozbawić. Choć film, który w Polsce mogliśmy zobaczyć z okazji tegorocznych Walentynek, wydawał się dziełem skończonym, trudno dziwić się twórcom, że chcą pociągnąć dalej tę historię. To olbrzymi sukces, a jak wiemy po licznych sequelach, prequelach i rebootach dobrze sprzedających się serii - kury znoszącej złote jajka się nie zabija.