Reżyser „Diuny” chciałby powiększyć uniwersum „Blade Runnera”. Czy jest szansa na nowego „Łowcę androidów”?
Denis Villeneuve wciąż pracuje nad „Diuną”, która ma pojawić się w naszych kinach w grudniu 2020 roku. Jednakże reżyser już myśli nad następnymi projektami. Być może spod jego ręki wyjdzie kolejny film osadzony w świecie „Blade Runnera”.
„Blade Runner 2049” przypadł do gustu krytykom. Nie przełożyło się to jednak na sukces finansowy. Właściwie w boxofficie film poniósł totalną porażkę. Mimo to praca przy sequelu „Łowcy androidów” tak spodobała się reżyserowi, że chciałby powrócić do tego świata. Nie należy jednak oczekiwać kontynuacji losów oficera K i Ricka Deckarda.
Jak miałby wyglądać nowy film osadzony w świecie Blade Runnera?
Podczas rozmowy z Empire na temat pracy nad „Blade Runner 2049”, które znalazło się na 45 miejscu najlepszych filmów XXI wieku, Villeneuve zdradził coś, co powinno ucieszyć wszystkich fanów „Łowcy androidów”. Reżyser powiedział bowiem, że chciałby powrócić do tego neonowego świata:
Świat „Blade Runnera” to takie inspirujące miejsce. Mam jednak problem ze słowem „sequel”. Uważam, że kino potrzebuje oryginalnych historii. Jeśli spytałbyś mnie czy chciałbym powrócić do tego uniwersum w inny sposób, powiedziałbym, że tak. Musiałby to być osobny projekt. Coś, co nie ma związku z dwoma poprzednimi filmami. Detektywistyczna historia w klimatach noir osadzona w przyszłości… Czasami śnię o czymś takim.
Film nie byłby więc domknięciem trylogii, a całkowicie osobnym bytem korzystającym z elementów świata stworzonego przez Ridleya Scotta i poszerzonego po 35 latach przez Villeneuve. Nazwisko reżysera i sam, na razie niezbyt szczegółowy, pomysł na fabułę rozpalają wyobraźnię i gwarantują, że byłoby to wielkie widowisko. Być może nawet poznalibyśmy w końcu odpowiedź na nurtujące nad od dawna pytanie, czy androidy śnią o elektrycznych owcach.
Denis Villeneuve śni o spin-offie „Łowcy androidów”
Trzymamy kciuki, aby produkcja doszła do skutku. Kanadyjskiemu reżyserowi w rozwoju projektu z pewnością pomógłby sukces finansowy „Diuny”. A ten film ze swoją gwiazdorską obsadą ma spore szanse okazać się hitem. O tym przekonamy się jednak dopiero pod koniec roku.