Co byście zrobili, gdyby ten sam dzień powtarzał się w waszym życiu codziennie? Moglibyście na przykład cały czas oglądać Dzień Świstaka!
REKLAMA
REKLAMA
Dzień Świstaka to jedna z moich ulubionych komedii - niewielu, które mimo upływu lat wspominam z uśmiechem na ustach. Taka, która potrafiła rozśmieszyć nie tylko prostymi gagami, ale i nieść za sobą przekaz.
Już w sobotę nie powinienem mieć problemu z trafieniem na nią w telewizji.
1 kwietnia to Prima Aprillis, a więc dzień psikusów i żartów, ale potwierdzenie powyższej informacji znajdujemy też na oficjalnej stronie nadawcy.
Szykuje się świetna okazja na przypomnienie sobie jednej z najlepszych kreacji Billa Murray'a.
REKLAMA
W Dniu Świstaka Murray wciela się w prezentera pogody, który codziennie przeżywa ten sam dzień. Pozwala mu to nie tylko wpaść w depresję, nauczyć się języków obcych, czy gry na pianinie, ale też... odkryć sens życia.
REKLAMA
Karol Kopańko
30.03.2017 08.57
Kopiuj link
Najnowsze
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA