Powstaje serialowy spin-off kultowego filmu z Billem Murrayem. O czym opowie kontynuacja „Dnia świstaka”?
„Dzień świstaka” to jedna z najważniejszych produkcji w karierze Billa Murraya i zarazem dzieło cieszące się obecnie statusem kultowego. Wiele wskazuje na to, że wkrótce powrócimy do tego szalonego świata, dzięki serialowi tworzonemu przez Sony. Pierwsze szczegóły spin-offa zdradził aktor Stephen Tobolowsky.
Oryginalny film z 1993 roku, wyreżyserowany przez Harolda Ramisa, zapisał się w historii kina jako jedna z najciekawszych komedii tamtego okresu. Produkcja łączyła w sobie elementy slapsticku, absurdu, romansu i science fiction, tworząc z tej mieszanki niesamowity i niepowtarzalny efekt końcowy. „Dzień świstaka” mocno przyczynił się też do ugruntowania kariery dwójki aktorów grających w nim główne role, czyli Billa Murraya i Andie MacDowell.
Na podstawie dotychczasowych informacji wydaje się jednak dosyć wątpliwie, by któreś z nich pojawiło się w opracowywanym przez Sony serialu. Pojawi się w nim za to postać Neda, którego w filmie grał Stephen Tobolowsky. To właśnie ten aktor znany również z takich produkcji jak „Memento”, „Garfield” i „Goldbergowie” zdradził istnienie spin-offa.
„Dzień świstaka” w wersji serialowej miałby rozgrywać się 30 lat po wydarzeniach z filmu.
Tobolowsky był wczoraj gościem popkulturowego podcastu The Production Meeting, w trakcie którego opowiedział o swoim spotkaniu ze znajomym producentem z Sony Pictures. Mężczyzna miał go z podekscytowaniem zagadnąć i zapytać, czy byłby zainteresowany wystąpieniem w kontynuacji „Dnia świstaka”. Odpowiedź była dla aktora absolutnie oczywista:
Mogę powiedzieć, że robi się coraz głośniej o serialu na bazie „Dnia świstaka”. Jeden z producentów – pracowałem z nim dużo przy „Goldbergach” lub „Schooled” od Sony – zobaczył mnie na korytarzu i zawołał: „O, Stephen! Stephen! Pracujemy nad serialem telewizyjnym w świecie „Dnia świstaka”. Zgodziłbyś się zagrać w nim Neda?”. Odpowiedziałem, że pewnie... Ale to będzie Ned 30 lat później. Co stało się z jego życiem? – zakończył pytaniem Stephen Tobolowsky.
Obecnie nie wiemy nic więcej na temat szczegółów fabularnych produkcji, ani kiedy mniej więcej mogłaby ujrzeć światło dzienne. Wydaje się jednak, że od czasu premiery filmu minęło wystarczająco dużo czasu, żeby powrócić do tego uniwersum. Fani dzieła Ramisa raczej nie będą mieli nic przeciwko temu. Oczywiście pod warunkiem, że scenariusz serialu będzie sensowny, a część aktorów z oryginału powróci do swoich postaci.
Oryginalny film „Dzień świstaka” znajdziecie na platformie HBO GO.
