Edyta Górniak grozi, że zajmie się polityką. Chce odświeżyć Polskę
Po serii kontrowersyjnych wypowiedzi na temat szczepionek, Edyta Górniak zapowiedziała swój polityczny program. Uważa bowiem, że Polska potrzebuje odświeżenia kilku istotnych podejść do pewnych tematów. Artystka ewidentnie próbuje w ten odświeżyć również swój wizerunek, o czym świadczą jej ostatnie dokonania artystyczne.
W maju zrobiło się głośno wokół Edyty Górniak. W skrajnie prawicowej telewizji wRealu24 piosenkarka opowiedziała o szkodliwości noszenia maseczek i niczym medyczny ekspert rozprawiała o swoich antyszczepionkowych poglądach. Po tych wypowiedziach i zapewnieniach, że najpotężniejszą bronią w walce z COVID-19 jest pozytywne myślenie, w sieci dosłownie zawrzało. Dotarły one nawet do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który chciałby porozmawiać z nią twarzą w twarz. Diwa polskiej piosenki zaprosiła więc polityka do konfrontacji przed kamerami. Do spotkania w końcu nie doszło.
Za to Górniak bardzo chętnie kontynuowała wspieranie ruchów antyszczepionkowych.
Napisała nawet list pełen zapewnień, że miłość obok grawitacji jest najważniejszym prawem obowiązującym we wszechświecie, który został odczytany podczas protestu przeciwników szczepień. Chociaż spadła na nią fala krytyki, jednocześnie pojawiły się osoby, które chętnie widziałyby piosenkarkę w roli głowy państwa. Na szczęście dla nas i naszego kraju, artystka nie ubiegała się o urząd prezydenta. W niedawnym wywiadzie dla portalu wp.pl zdradziła dlaczego:
Na początku się z tego śmiałam, a potem jak przychodziły coraz to poważniejsze maile i uzasadnienia, itd. i jakieś powstawały minikampanię to się przestraszyła i postanowiłam się do tego odnieść na moim live na Instagramie. Powiedziałam, że jest to oczywiście wielki dowód zaufania społecznego. Natomiast myślę, że po pierwsze musiałabym odstawić muzykę, a nie chcę tego robić. A po drugie lubię nosić miniówy, a to by niezbyt pasowało do pałacu prezydenckiego.
Nie znaczy to jednak, że Edzia powiedziała swoje ostatnie polityczne słowo. W dalszej części wywiadu wyznała bowiem:
Ja przygotowuje cały taki program, który będę chciała zgłosić. Będzie dotyczyć odświeżenia podejścia do wielu aspektów. Myślę, że Polska zasługuje na takie odświeżenie. W przemyśleniach, w edukacji i w przygotowaniu młodych ludzi do życia dzisiaj. Te systemy są bardzo przestarzałe moim zdaniem. I należałoby wdrożyć takie subtelne zmiany, które na przestrzeni lat mogą okazać się istotne. Jak już przygotuję, opracuję w całości taki materiał to będę starała się spotkać z ministrami i przedstawię swoje pomysły.
W ostatnim czasie Edyta Górniak ciężko więc pracuje, aby powrócić na szczyty popularności i szuka nowego grona fanów.
Dosłownie kilka dni temu w sieci zadebiutował jej najnowszy singiel Lime (TeQuila-ila):
A do tego postanowiła przypodobać się miłośnikom disco polo. Wczoraj odbył się kolejny z koncertów w ramach „Wakacyjnej trasy Dwójki”. Telewizja Polska pojawiła się w Chełmie, gdzie wystąpili m.in. Edyta Górnia i Zenon Martyniuk. Artystka zaśpiewała nie tylko swój nowy singiel, ale również utwór Król i cover I Will Survive. I chociaż nie było tego w planach, podczas występu wokalisty zespołu Akcent piosenkarka wybiegła na scenę, przytuliła go i potańczyła w rytm kawałka Życie to są chwile. A wyglądało to tak: