Kiedyś wszyscy pytali, kim jest Friz i Ekipa, a dziś głupio ich nie znać
Wydawać by się mogło, że tworzą zgraną grupę i paczkę przyjaciół. Wygląda na to, że nie do końca tak jest. Aż sześciu influencerów związanych do tej pory z Frizem wypowiedziało umowy Ekipie Holding. Jak się okazuje, rozwiązanie tej współpracy nie będzie łatwe, gdyż spółka uważa, że umowy wciąż są ważne i będzie egzekwować wykonywanie obowiązków. To dość smutna informacja, biorąc pod uwagę, że w krótkim czasie udało się Ekipie Friza zbudować solidną markę i zgromadzić kilka poważnych sukcesów na ich koncie.
Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
Wygląda na to, że rozpad Ekipy Friza stał się faktem. W ostatnich dniach gruchnęła informacja o tym, że sześciu influencerów Ekipy: Mini Majk, Marcysia, Poczciwy Krzychu, Murcix, Tromba i Patec złożyli wypowiedzenia, choć początkowo próbowali dogadać się ze spółką polubownie.
"Nie uznajemy reprezentacji EKIPA Holding SA ani podmiotów powiązanych z tą spółką. Mimo podejmowanych prób polubownego rozwiązania spornych kwestii, napotkaliśmy na opór władz spółki. Wypowiedzenie umów, jest konsekwencją nie przyjęcia propozycji porozumienia, jaką złożyliśmy zarządowi spółki"
napisali we wspólnym oświadczeniu.
Choć youtuberzy zdecydowali, że dłużej nie chcą, aby Ekipa zarządzała ich wizerunkami i decydowała w sprawie umów sponsorskich, zerwanie współpracy może nie być łatwe.
Szóstka wspomnianych influencerów odniosła się też do osobistych relacji z innymi twórcami Ekipy.
„Wydawało nam się, że jesteśmy grupą przyjaciół. W miarę rosnącego sukcesu, czuliśmy jednak coraz większy dyskomfort. Relacje przestały być priorytetem. Atmosfera ulegała stopniowemu pogorszeniu”
napisali we wspólnym oświadczeniu.
No właśnie, bo w tę przyjaźń i wspólne projekty uwierzyli też zagorzali fani Ekipy Friza. Choć oczywiście byli również tacy, którzy mówili: a kto to jest ten cały Friz i Ekipa, Ja tam ich nie znam, jakaś banda dzieciaków. Dziś tak naprawdę trochę głupio ich nie znać. W końcu wszyscy członkowie Ekipy Friza należą do czołówki najpopularniejszych influencerów w sieci, zarabiają ogromne pieniądze i zdobywają kolejnych fanów.
Ekipa Friza zaczęła w 2018 roku od hip-hopu.
Od założenia Ekipy minęło już dobrych kilka lat. Pierwsze wideo na kanale „EKIPA” na YouTube pojawiło się 31 sierpnia 2018 roku. Było ono zapowiedzią projektu tworzonego przez Karola "Friza" Wiśniewskiego. Później dołączyły kolejne osoby, które bardzo mocno angażowały się w nowe projekty. Początkowo nagrali hiphopową płytę „Sezon 3”, gdzie pierwszy singiel „3KIPA” po ponad miesiącu od premiery zebrał aż 40 milionów wyświetleń na YouTube.
Choć muszę przyznać, ze nie jestem targetem słynnej Ekipy, z ciekawością obserwowałam ich poczynania w influencerskim świecie. Wydawało mi się, że mają nie tylko łeb na karku i biznesową smykałkę, ale też są zgraną paczką przyjaciół.
Kolejni członkowie dołączali do zespołu bardzo naturalnie, właśnie przez to, że ktoś był znajomym kogoś. Na przykład Jakub Patecki był bliskim znajomym Karola „Friza” Wiśniewskiego. Wraz z kolejnymi osobami przychodziły kolejne sukcesy. Jednym z największych jest oczywiście współpraca z marką Koral, w trakcie której do sklepów w całej Polsce trafiły lody o nazwie Ekipa. Produkt zdobył tak olbrzymią popularność, iż firma zdecydowała się uruchomić dodatkowe linie produkcyjne lodów.
Ekipa Friza ma smykałkę do biznesów. lody, oranżada, Energylandia
Doszło nawet do sytuacji, że organizowane były aukcje internetowe, na których można było zdobyć puste opakowanie po słodyczach. Mówiło się też o ogromnych sumach, za które papierki były sprzedawane. Ekipa poszła za ciosem i postanowiła wypuścić również na rynek oranżadę gazowaną.
Youtuberzy mają też m.in. swój sklep, w którym sprzedają ubrania i akcesoria. Wypuścili też na rynek szkolne zeszyty, natomiast w parku rozrywki Energylandia dostępny jest rollercoaster sygnowany logo Ekipy. Jak podkreślał Friz w jednym z wywiadów, już kilka lat temu, w 2019 roku dochód jego firmy wyniósł 10 milionów złotych. A to przecież jeden z wielu projektów.
Zresztą niemal każdy uczestnik grupy ma przecież swoje konto na YouTube, na którym regularnie publikuje filmy, co też daje zastrzyk gotówki. Szkoda jednak, że to wszystko tak się kończy, choć nie ukrywam, że jestem ciekawa, jak będą toczyć się solowe kariery infulencerów odchodzących z Ekipy Friza. Kto wie, może razem połączą siły.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web