Koniec Imperium i początek czegoś nowego. W Empire's End pojawi się Ben Solo, czyli filmowy Kylo Ren
Disney udostępnił właśnie kolejny fragment zwieńczenia trylogii Aftermath o tytule Empire's End. Można zaobserwować w nim, jak Han i Leia radzą sobie z nadejściem potomstwa. W tej książce po raz pierwszy pojawi się poza ekranem Kylo Ren - jeszcze jako Ben Solo.
Empire's End to tytuł kolejnej powieści z cyklu Star Wars, która zadebiutuje w amerykańskich księgarniach i sklepach z ebookami już za 6 dni. To trzecia część książkowej trylogii, której autorem jest Chuck Wending.
Okazuje się, że tytułowy Koniec Imperium w uniwersum Star Wars nie nadszedł nagle.
Podobnie jak w przypadku poprzednich dwie części cyklu akcja Empire's End osadzona jest pomiędzy Powrotem Jedi a Przebudzeniem Mocy na niedługo po zniszczeniu Drugiej Gwiazdy Śmierci. Jak już wiemy, śmierć Imperatora i Dartha Vadera położyła kres panowaniu Imperium, ale nie obalono go jednego dnia.
Tym razem Disney rozbudził zainteresowanie fanów tym, że wreszcie ukaże nam szerszy opis Bitwy o Jakku, po której poprzedni rząd Odległej Galaktyki ostatecznie się załamał. W Empire's End ponownie grupę agentów raczkującej Nowej Republiki, ale w tle przewinie się wiele znanych postaci.
Na kartach powieści pojawią się ponownie Han i Leia - tym razem wspólnie.
W Przebudzeniu Mocy spotkaliśmy przemytnika i księżniczkę już po rozpadzie ich małżeństwa, a bohaterom nie dane było połatać swojego związku. W Empire's End będziemy mogli spojrzeć na ich relację w znacznie bardziej sprzyjających okolicznościach, gdy byli jeszcze młodzi i zaaferowani pojawieniem się w ich życiu dziecka.
W poprzednim udostępnionym rozdziale Lando Calrsissian po odzyskaniu Miasta w Chmurach zastanawiał się, jaki prezent kupić nienarodzonemu dziecku przyjaciół. Teraz pozwolono nam przywitać się z parą bohaterów, którzy dorobili się po Powrocie Jedi potomka. Ben Solo pojawia się w dostępnym przed premierą Empire's End jeszcze w łonie matki. Można domniemywać, że w powieści będziemy świadkami jego narodzin.
Rozmowa dwójki bohaterów jest dość ostra, ale ich związek zawsze taki był.
Zastanawiają się, czym powinni zająć się w następnej kolejności i rozważają swoje opcje. Dotyczy to nie tylko ciąży Lei, ale też kolejnego ruchu przeciwko pozostałościom Imperium. Kolorytu i słodko-gorzkiego posmaku tej rozmowie nadaje to, że wiemy jak potoczą się dalsze losy tych postaci.
Uderza to, jak przyszli rodzice nazywają swoje nadchodzące dziecko. Dla Hana to mały bandyta, a dla Lei - mały aniołek. Wiemy, że później Han uzna swojego syna za straconego, ale Leia namówi go by odszukał w nim dobro, co skończy się dla seniora rodu Solo tragicznie...