Kim jest Filip Pławiak? Młody aktor zagrał w "Białej odwadze" i serialu "Rojst Millenium"
Jeśli nie znaliście Filipa Pławiaka wcześniej, to w tym roku była okazja, by nadrobić to niedopatrzenie. Rok jeszcze dobrze się nie zaczął, a aktor pojawił się już w dwóch głośnych produkcjach. I choć wcześniej można było zobaczyć go w najpopularniejszych polskich serialach kryminalnych, to właśnie "Rojst" i "Biała odwaga" sprawiły, że mówi się o nim coraz więcej.

Filip Pławiak to obecnie jedno z głośniejszych nazwisk w polskiej branży filmowej. Okazuje się, że aktor, który wielu widzom może być znany z roli Kordiana Oryńskiego w serialu "Chyłka" czy majora Aleksandra Grygoruka w adaptacji powieści Vincenta V. Severskiego "Nielegalni", ma na swoim koncie udane występy w wielu popularnych produkcjach. Ostatnio można było zobaczyć go w serialu "Rojst" Jana Holoubka i "Białej odwadze" Marcina Koszałki, gdzie wypadł wspaniale. Wygląda na to, że 2024 r. będzie dla niego pamiętnym momentem w karierze.
Filip Pławiak: sylwetka aktora
Filip Pławiak urodził się 26 września 1989 r. w Nowym Sączu. Pierwsze kroki jako aktor stawiał w Miejskim Ośrodku Kultury w rodzinnym mieście, a swoją pasję postanowił rozwijać jako student Wyższej Szkoły Filmowej i Teatralnej w Łodzi, którą ukończył w 2012 r., choć zdradził, że dostał się również na informatykę. Zdecydował jednak, że będzie rozwijał swoją karierę właśnie w kierunku aktorskim: "Niesamowite emocje. Zadzwoniłem do domu a rodzice pytają: Ale informatykę wybierzesz? Woleliby dla mnie pewną przyszłość, ale się potoczyło inaczej" - mówił.
W latach 2008-2010 występował w szkolnych etiudach, takich jak "Wycinanka", "Dwa wymiary" czy "Pierwsza krew", a w 2010 r. zadebiutował na ekranie w filmie "Wenecja" w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego: "Grałem młodego księdza, który w jednej ze scen przynosi Magdzie Cieleckiej herbatę. Tylko tyle. Do dzisiaj pamiętam, jakie to było dla mnie wówczas ważne" - powiedział w wywiadzie dla Elle.
Po epizodycznej, choć pamiętnej roli w obrazie Kolskiego, Pławiak zagrał w produkcjach "Pokaż kotku, co masz w środku" (2011) i "Kawaler" (2012), a w 2012 r. wcielił się w rolę posterunkowego Górala w filmie "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego. Pojawił się później w takich tytułach jak "Bilet na Księżyc" (2013), "Zbrodnia" (2014), "Prokurator" (2015) czy "Demon" (2015), a w 2015 r. zagrał główną rolę w filmie Marcina Koszałki "Czerwony pająk". Wcielił się wówczas w Karola Kremera - postać zainspirowaną Karolem Kotem, seryjnym mordercą nazywanym "Wampirem z Krakowa" i już wtedy między aktorem a reżyserem wyraźnie zaiskrzyło:
Marcin szukał chłopaka o ciemnych włosach i ciemnych oczach, a wszystko tak się potoczyło, że się nim stałem - ja, blondyn o niebieskich oczach. Super nam się współpracowało! On na pewno jest dotknięty jakimś darem, to musi być geniusz. Świetne jest to, jak potrafi zarazić swoim podejściem do pracy
Rok później aktora można było oglądać w nagrodzonym Orłami obrazie Wojciecha Smarzowskiego "Wołyń", a także serialu "Pakt" i filmie "Prosta historia o morderstwie", gdzie zagrał główną rolę obok Andrzeja Chryry i Kingi Preis. W 2018 r. pojawił się w trzech wyjątkowych produkcjach - serialu Netfliksa "1983", gdzie wcielił się w Cypriana, filmie "303. Bitwa o Anglię" oraz w "Nielegalnych". W adaptacji powieści Vincenta V. Severskiego zagrał majora Aleksandra Grygoruka vel Olega Zubowa "Travisa":
[Ta postać] dawała pole do popisu, byłem zachwycony tym, jak została napisana w scenariuszu. Andrzej Seweryn powiedział, że gdyby był młodszy, chciałby zagrać "Travisa". Faktycznie trafił mi się temat wdzięczny do wykreowania. Kiedy mój bohater uruchamia w sobie świadomość oficera KGB, potrafi zachowywać się naturalnie i żyć życiem kogoś takiego. Jak powiedział Vincent Severski, bycie szpiegiem nie polega na stworzeniu sobie kilku twarzy, lecz kilku świadomości
To jednak serial "Chyłka" sprawił, że Filip Pławiak stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych aktorów młodego pokolenia.
W tym samym roku, co "Nielegalni", na małych ekranach zadebiutował serial "Chyłka". W adaptacji powieści Remigiusza Mroza Filip Pławiak zagrał Kordiana "Zordona" Oryńskiego, aplikanta prawniczki Joanny Chyłki, w którą wcieliła się Magdalena Cielecka. I choć z produkcja pomogła mu w zdobyciu większej rozpoznawalności, aktor stwierdził, że po pięciu sezonach z jedną postacią chciał już iść dalej:
Bardzo lubiłem pracować na planie "Chyłki", ale wydaje mi się, że pięć sezonów jako jedna postać w zupełności mi wystarczy. Chcę teraz iść dalej, dostawać nowe role. Udział w tym serialu bardzo dużo mi dał, ale z drugiej strony w tym czasie nie mogłem robić nic innego, bo na planie potrzebny byłem niemal cały czas
Po 2 latach od finału hitowego serialu platformy Player, Pławiak zagościł na małych ekranach ponownie, i to nie w jednej, a dwóch produkcjach. W 3. sezonie serialu "Rojst" - "Rojst Millenium" - wcielił się w rolę młodego Kociołka, wybitnie naśladując jego starszą wersję graną przez Piotra Fronczewskiego. W 2024 r. aktor spotkał się również na planie z Marcinem Koszałką - zagrał on Jędrka Zawrata w filmie "Biała odwaga" skupiającym się na historii dwóch podhalańskich rodów, które zostają wystawione na próbę podczas niemieckiej okupacji pod koniec lat 30. XX w. O produkcji Koszałka, do której pod względem wspinaczki solidnie się przygotowywał, wypowiedział się dla serwisu PAP:
Dla mnie najważniejsze jest to, jaki jest ten film, jak działa na widza. Uważam, że jest zrobiony bardzo uczciwie i sprawiedliwie. Mam nadzieję, że będzie odbierany z otwartą głową, także przez osoby, których historycznie to dotyczy. Wiadomo, że film jest kontrowersyjny, bo poruszamy trudny temat. Jednak, moim zdaniem, po to właśnie robi się filmy - żeby o nich rozmawiać, żeby wywołały dyskusję, poszerzały horyzonty, wiedzę, uwrażliwiały na różne tematy, zjawiska.
Film "Biała odwaga" można oglądać w kinach.
O produkcjach z Filipem Pławiakiem przeczytasz więcej na łamach Spider's Web: