REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Rząd ogranicza dostęp do treści dla dorosłych. Przyjął już projekt ustawy

Polski rząd przyjął projekt ustawy, która ma pomóc ograniczyć niepełnoletnim osobom dostęp do materiałów dla dorosłych. Projekt przedłożony przez Ministra Cyfryzacji ma stworzyć ramy prawne zobowiązujące dostawców usług telekomunikacyjnych do "określonych działań na rzecz ochrony małoletnich".

27.04.2023
9:31
filmy dla dorosłych ograniczenie dostępu ustawa
REKLAMA

Nie - rząd nie zamierza wprowadzać bezpośrednich ograniczeń. Sprawa jest znacznie prostsza: według nowej ustawy dostawcy internetu będą zobowiązani do stworzenia bezpłatnego narzędzia, które pozwoli na blokadę treści nieodpowiednich dla nieletniego odbiorcy. Firma musi zatem zapewnić możliwości techniczne, ale decyzję o tym, czy uruchomić tego typu ograniczenie, będzie podejmować sam abonent. Rząd chce, by projekt wszedł w życie jesienią 2023 roku.

Pisząc dokładniej - według strony Kancelarii Prezesa Rady Ministrów projekt przewiduje, że "w szczególności dostawcy usługi dostępu do internetu zostaną zobowiązani do: wprowadzenia bezpłatnego, skutecznego i prostego w obsłudze mechanizmu blokowania dostępu do treści pornograficznych w internecie".

REKLAMA

Czytaj także:

Rząd chce zwiększyć ochronę małoletnich

Dostawcy będą też musieli podejmować działania promocyjne na rzecz uświadomienia abonentów o możliwości skorzystania z usługi ograniczenia dostępu do treści pornograficznych w internecie i skorzystania z nich. Rzecz jasna jeśli dostawcy nie dostosują się do ustawy, zostaną ukarani - jednak póki co wymiar tych kar nie jest precyzyjnie określony.

Ponadto na przedsiębiorców (z wyłączeniem mikroprzedsiębiorców), którzy udostępniają publiczne sieci Wi-Fi, zostaną nałożone obowiązki dotyczące ograniczenia dostępu do treści pornograficznych - o ile udostępnianie publicznych sieci Wi-Fi stanowi ich dodatkową działalność względem działalności głównej.

Dostawcy usług będą w obowiązku "opracowania raportu o podjętych przez siebie działaniach mających na celu promowanie korzystania przez abonentów z rozwiązań ograniczających dostęp do treści pornograficznych w internecie".

Powody? To chyba oczywiste: dyskusja na temat szkodliwego wpływu treści pornograficznych na młodych odbiorców trwa od dawna. Według raportu NASK "Nastolatki wobec pornografii cyfrowej", dzieci mają w internecie łatwy dostęp nie tylko do treści dla dorosłych, lecz także nieodpowiednich i problematycznych na wielu płaszczyznach.

Dla większości badanych (76,2 proc. starszych i 66,9 proc. młodszych) telefon komórkowy lub smartfon jest głównym narzędziem służącym do kontaktu z nimi. Ponadto:

  • co piąty 12- i 14-latek przyznaje, że otrzymuje żądania lub propozycje przesłania własnych nagich lub półnagich zdjęć innym osobom;
  • co trzeci 16-latek i niespełna co piąty badany w wieku 12-14 lat widział w Internecie czynności seksualne, do których przymuszono drugą osobę;
  • jeden na ośmiu młodszych respondentów z treściami o charakterze seksualnym ma do czynienia kilka razy dziennie;
  • co czwarty nastolatek i co piąty młodszy badany regularnie oglądają treści pornograficzne w sieci.

Treści dla dorosłych, przeważnie dostępne bezpłatnie w internecie, stanowią jeden z głównych czynników, które przyczyniają się do destabilizacji psychiki i zdrowia małoletnich. Treści te mają również wpływ na zachwiane postrzeganie seksualności i ról płciowych w szczególności wśród małoletnich, dla wielu których to filmy dla dorosłych są jednym ze źródeł informacji o seksualności człowieka

- czytamy na stronie Kancelarii.
REKLAMA

Zdjęcie główne: Shutterstock / Teerasan Phutthigorn

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA