REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Ten serial jest tak wstrząsający, że aż boję się go polecać. SkyShowtime ma prawdziwą perełkę

"A Friend of the Family" - serial, który z jakiegoś powodu nie doczekał się oficjalnego polskiego tłumaczenia na "Przyjaciel rodziny" - w Polsce przeszedł raczej bez echa. Ma to zapewne związek z faktem, że debiutował na Peacock w 2022 roku i to właśnie wtedy promowano go za granicą. Do Polski dotarł za sprawą SkyShowtime - nie była to już jednak produkcja na tyle świeża, by reklamowano ją w naszym kraju na początku 2023 wraz ze startem serwisu. A szkoda, bo to jeden z ciekawszych tytułów w ofercie platformy.

20.08.2023
11:35
friend of the family przyjaciel rodziny serial skyshowtime jan broberg
REKLAMA

Nick Antosca zrealizował dziewięcioodcinkowy miniserial opowiadający prawdziwą historię dwukrotnego porwania Jan Broberg - amerykańskiej aktorki, piosenkarki i tancerki. Już na samym wstępie prawdziwa Jan informuje, że wszystko to, co widzimy na ekranie, przydarzyło jej się naprawdę - i słusznie, w przeciwnym wypadku trudno byłoby uwierzyć w autentyczność przedstawionych wydarzeń. Akcja "A Friend of the Family" rozgrywa się w latach 70. i pozwala nam prześledzić nieprawdopodobne i traumatyzujące doświadczenia z dzieciństwa bohaterki.

Broberg została dwukrotnie porwana przez bliskiego przyjaciela rodziny, Roberta Berchtolda - kolejno w wieku dwunastu oraz czternastu lat. Berchtold był świetnym manipulantem i kłamcą; co więcej, udało mu się wciągnąć oboje rodziców dziewczynki w kontakty seksualne. 30 października 2003 roku Jan i jej matka, Mary Ann, opublikowały książkę pod tytułem „Stole Innocence: The Jan Broberg Story”, która opowiadała tę historię, ale całkowicie pomijała fakt zbliżeń seksualnych ojca ze sprawcą. 

O przeszłości Jan i jej rodziny nakręcono już kilka produkcji dokumentalnych, ale "A Friend of the Family" to pierwsza propozycja fabularna. Co ważne, sama Broberg pomogła ją wyprodukować. 

Czytaj także:

REKLAMA

A Friend of the Family: SkyShowtime

Dlaczego warto nadrobić tę niepopularną w Polsce produkcję? Oto wierna faktom, wstrząsająca opowieść o socjopacie, który kawałek po kawałku wyniszczał kochającą się rodzinę. Znakomicie zaadaptowana na potrzeby serialowego scenariusza historia to coś więcej, niż kolejny "inspirowany faktami", przestylizowany dramat kryminalny - sprawnie podzielona na dziewięć rozdziałów, eksplorująca charaktery swoich bohaterów, tętniąca bezbłędnie i misternie utkaną atmosferą niepokoju oraz niedowierzania. I fantastycznie obsadzona: Anna Paquin, Colin Hanks, Jake Lasy i wcielające się w Jan Hendrix Yancey oraz Mckenna Grace wspięli się na wyżyny naturalności i wiarygodności.

Ponadto - co niezwykle istotne - serial dba o oddanie sprawiedliwości krytykowanym rodzicom, humanizuje ich. Łatwo byłoby wyszydzić naiwność dwojga przyzwoitych, prostych i łatwowiernych ludzi - osób, które wpuściły wilka do kurnika, nieświadomie stając w obliczu prawdziwego zła. Zła, którego istoty nie byli w stanie pojąć. "To były inne czasy" - słusznie przypomina prawdziwa Jan. To Ameryka Środkowa lat 70.: większość ufnych ludzi nie wpadłaby na to, że ich najlepszy przyjaciel może być prawdziwym potworem. Ba, słowo "pedofil" było dla nich obce i niezrozumiałe.

REKLAMA
A Friend of the Family

Serial nigdzie się nie śpieszy, a jednak sprawia wrażenie niezmiennie intensywnego i emocjonującego. Sumiennie bada rozmaite aspekty całej sprawy - obu porwań, techniki prania mózgu Jan (opowieść o kosmitach!), długie przygotowywania i budowanie gruntu, zbliżenia z Bobem i Mary Ann, manipulowanie ich słabościami w sposób, który ułatwił sprawowanie kontroli. Nigdy nie popada w przesadę, nie stara się niczego wygładzać ani, przeciwnie, hiperbolizować i koloryzować. Twórcy przypominają, że na zaufanie trzeba sobie zasłużyć, ale nie zrobili z tej potwornej historii taniej sensacji - swoją przestrogę przekazali widzom z pełnym szacunkiem do uwikłanych w koszmar osób. Efekt? Jeden z najlepszych opartych na faktach thrillerów dostępnych w streamingu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA