„Gdyby ulica Beale umiała mówić” od dziś na HBO GO. To adaptacja powieści słynnego amerykańskiego pisarza
James Baldwin to jeden z najsłynniejszych i najlepszych amerykańskich pisarzy XX wieku. Adaptacja jednej z jego powieści zatytułowana „Gdyby ulica Beale umiała mówić” zrobiła dużą furorę pod koniec 2018 roku. Film właśnie zadebiutował na HBO GO.
Dostępne w Polsce platformy VOD systematycznie się zbroją, żeby zyskać w oczach potencjalnych klientów. Każdy serwis tego typu musi przy tym zachować równowagę między produkcjami oryginalnymi i dostępnymi na licencji, które bywają nierzadko popularniejsze od autorskich projektów platform. Dlatego powstające właśnie HBO Max wydało olbrzymie pieniądze na takie produkcje jak „Doktor Who”, „Teoria wielkiego podrywu”, „Ulica sezamkowa” czy „Dwóch i pół”.
Oprócz seriali równie ważne są także filmy, zwłaszcza te odnoszące sukcesy w sezonie oscarowym. Spośród filmów debiutujących w zeszłym roku jednym z najbardziej docenianych było „Gdyby ulica Beale umiała mówić”. To adaptacja powieści o tym samym tytule autorstwa Jamesa Baldwina.
Film „Gdyby ulica Beale umiała mówić” już dzisiaj trafił na platformę HBO GO.
To trzeci film pełnometrażowy reżysera Barry'ego Jenkinsa. Jego poprzednia produkcja, „Moonlight”, zdobyła Oscara za Najlepszy Film podczas 89. gali rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. „Gdyby ulica Beale umiała mówić” doczekała się ostatecznie „tylko” dwóch nominacji do tej nagrody za Najlepszy Scenariusz Adaptowany i Najlepszą Muzykę.
Produkcja Jenkinsa opowiada historię Clementine Rivers i Alonzo Hunta – przyjaciół z dzieciństwa, których relacja z czasem przemienia się w romans. Mężczyzna zostaje oskarżony o gwałt na białej kobiecie. Sprawa przeciwko niemu jest słaba, ale kolor jego skóry działa przeciwko niemu. Czy Clementine uda się doprowadzić do uniewinnienia? W obsadzie filmu znaleźli się m.in. KiKi Layne, Stephen James, Regina King, Colman Domingo oraz Brian Tyree Henry.