To się dzieje naprawdę. Prezes Jacek Kurski poinformował, że TVP zamierza wystartować ze swoją cyfrową platformą i dekoderem już w 2022 roku.
Jacek Kurski startuje z platformą cyfrową i dekoderem – potwierdził to właśnie w oficjalnie w rozmowie z serwisem Wirtualne Media. Nie znamy jeszcze dokładnej daty „premiery”, ale najpewniej zbiegnie się ona ze zmianą standardu nadawania na DVB-T2 (lepsza jakość dźwięku i obrazu – wszystkie kanały dostępne w ramach naziemnej telewizji będą nadawane w jakości HD). Kurski wyjaśnił, że dekoder połączy funkcjonalność telewizji linearnej z możliwościami online. W założeniu Polacy mają otrzymać za darmo wszystkie te funkcje, za które obecnie muszą płacić. Otworzą się też miejsca na kolejne kanały tematyczne.
Ten hybrydowy dekoder ma oferować szereg funkcji znanych klientom płatnych platform czy kablówki – m.in. możliwość oglądania programów wyemitowanych w telewizji nawet tydzień wcześniej, a także – rzecz jasna – dostęp do biblioteki VOD. W 2022 TVP 4K ma rozpocząć stałą emisję. Po emisji Euro 2020 ma powrócić na stałe z treściami niesportowymi.
- Czytaj także: Tęczowa flaga i pozdrowienia dla osób LGBT+... w TVP. Kim jest Karin Ann, bohaterka „Pytania na Śniadanie”?
Uruchomienie nowego, wspomnianego wcześniej standardu, podlega decyzji Komisji Europejskiej (część pasma wykorzystywanego przez telewizję naziemną musi zostać przeznaczona na rozwój telefonii komórkowej w standardzie 5G) – polskie multipleksy naziemnej telewizji muszą zwolnić jedno z pasm, które zostanie przeznaczone na potrzeby 5G. W związku z tym, zdaniem miłośników foliowych czapeczek, jesteśmy zgubieni. Ale czy nie byliśmy już wcześniej?
Telewizja Polska, mając świadomość, że, nie wszystkie odbiorniki telewizyjne będą w stanie obsłużyć DVB-T2 oraz chcąc uniknąć wykluczenia telewizyjnego, udostępni widzom dekoder hybrydowy pozwalający oglądać audycje nadawane w nowym standardzie na odbiornikach telewizyjnych starego typu
– zapowiadało Centrum Informacji TVP już na początku roku.