Patoreakcja w niecały dzień dobiła do prawie dwóch milionów wyświetleń i jest na pierwszym miejscu karty „Na czasie” polskiego YouTube'a. Mata w nowej piosence ciśnie m.in. Jackowi Kurskiemu w zwrotce, która już wchodzi do młodzieżowego slangu. W jaki sposób prezes TVP podpadł niespełna 21-letniemu raperowi?
„J*bać Telewizję Polską/Jacek Kurski – ch*j ci w dziąsło” — nawija w nowym kawałku Mata. W wywiadzie, który udzielił Kubie Wojewódzkiemu w „Polityce”, przyznał, że nie jest głosem młodego pokolenia, ale opowiada na personalny pocisk.
— Po prostu jako raper odpowiadam kolesiowi, który mnie zdissował. Tak to traktuję — przyznał Mata i dodał, że konsultował tekst z ojcem, który jest znanym prawnikiem, więc nie boi się pozwu. — Powiedział, że zwrot literacki „ch*j ci w dziąsło”, podobnie jak zwrot „spierd*laj”, nie jest zwrotem, który zniesławia. Nie jest też namową do czynienia tego panu prezesowi — podkreślił.
Kiedy Jacek Kurski zdissował Matę? Chodzi o materiał z „Wiadomości” z 2019 r. Został zatytułowany: Bunt „sędziowskiej kasty” i wpleciono w niego fragmenty Patointeligencji.
Pracownik TVP Konrad Wąż w swoim wideo-reportażu wyemitowanym 15 grudnia 2019 r. opowiadał o opozycji i sędziach sprzeciwiających się wprowadzanej przez rząd PiS reformie wymiaru sprawiedliwości.
W materiale pojawił się oczywiście Donald Tusk, ale i... Patointeligencja. „Bo władza bez odpowiedzialności, to prosta droga do patologii” – stwierdził narrator. Tata Maty – prof. Marcin Matczak, prawnik i wykładowca UW, od początku negował projekt nowelizacji i krytykował działania obecnych władz.
W międzyczasie w „Wiadomościach” puszczono urywki hitu Maty: „Mój ziomo walił herę, słuchając Kazika. Centralny, menele, rodzice i szpital. [...] Ojciec był maklerem, a mama lawyerem. I grube portfele, co chudły wraz z nim na odwykach”. Cały materiał był jednostronny, ale Patointeligencja była nader sugestywną wisienką na torcie. Sprzeciwiasz się reformie sądów według projektu PiS? Jesteś patusem.
„A media PiSowskie chciałyby zająć się Matą-seniorem/To święty człowiek” – rapuje w Patoreakcji Mata.
Na materiale „Wiadomości” się jednak nie skończyło. Nawet niedawno na portalu tvp.info ukazał się felieton o „niesamowicie rozdętym ego Marcina Matczaka”, który odrzucił ewentualne zaproszenie na uroczystości przyznania mu tytułu profesora (nie chciał go otrzymać z rąk Andrzeja Dudy). Ataki na Matczaka-seniora są też przeprowadzane w innych, przychylnych władzy mediach.
„Marcin Matczak został profesorem i w podzięce prezydentowi Andrzejowi Dudzie postanowił go obsmarkać”, „Matczak histeryzuje w dodatku do >>GW<<”, „Taki z niego obrońca praworządności?”, „Nigdy mu się nie znudzi?”, „Odlot Matczaka na Twitterze” – to tylko niektóre z nagłówków na prawicowym portalu wPolityce.pl. Możemy się spodziewać, że teraz będzie ich jeszcze więcej.
Być może Mata przegiął z rzucaniem mięchem w swoim tekście, ale chłopak broni siebie i swojej rodziny i tego trudno nie zrozumieć. Jasne, może nie każdy robiłby to w taki sposób, ale też nie każdy umie tak zręcznie rapować i operować słowem.