Oszukany, poszkodowany i wkur***** – tak czuje się Bam Margera, po tym jak został zdradzony, zwolniony i okradziony przez swoich współpracowników i (chyba już byłych) kumpli.
To oni jeszcze żyją?! – można zapytać ze zdziwieniem, czytając newsy na temat nowego „Jackassa”. W końcu chłopaki robili wszystko, aby nie dotrwać do sędziwego wieku. W serialu emitowanym na MTV w latach 2000-2002 i pojawiających się później filmach urządzili widzom istny festiwal autodestrukcji. Co tam się działo. Wystrzelenia z armaty, upadki, wsadzanie sobie w odbyt przedmiotów, które nie powinny tam trafić, jedzenie rzeczy nie do jedzenia, a nawet skoki do basenu wypełnionego... ekhm, kto wie, ten wie.
Kolektyw tworzyli jednak zawodowcy. Przeżyli to wszystko zapewniając widzom mnóstwo śmiechu. Niestety, pomimo ostrzeżenia przed każdym programem z ich udziałem, nastolatkowie próbowali ich naśladować i nie mieli już tyle szczęścia. Żaden z protestów przeciwko działaniom grupy nie dał efektu, a przecież w jedną z takich kampanii zaangażował się nawet amerykański senator. God bless America, gdzie każdy ma prawo krzywdzić się, jak tylko ma na to ochotę i jeszcze na tym zarabiać.
Panowie byli na szczycie, ale od kilku lat niewiele było o nich słychać. Przynajmniej nie jako o grupie. Każdy poszedł własną ścieżkę. Twarz programu, 50-letni dzisiaj Johnny Knoxville cały czas grywa na w filmach, choć niekoniecznie w dużych rolach. Inny gwiazdor programu nie ma tyle szczęścia.
Profesjonalny skater Bam Margera nie ma dobrej passy. A to przecież on przecierał szlaki „Jackassowi” swoim „CKY” (Camp Kill Yourself), gdzie wraz z kumplami uprzykrzał życie swoim najbliższym i gonił za śmiercią. I chociaż nigdy nie miał problemu ze skokami z wysokości i wypadaniem z rozpędzonego wózka sklepowego, to z własnymi demonami nie potrafił sobie poradzić.
Zawsze miał słabość do używek i zdarzało mu się występować odurzonym przed kamerą. W 2011 roku doszło jednak do tragedii, kiedy jego kolega, dobrze nam znany Ryan Dunn, po suto zakrapianej imprezie wsiadł za kółko i doprowadził do tragedii. Wjechał Porsche w drzewo, w wyniku czego on i jadący z nim Zachary Hartwell zginęli na miejscu. Niedługo potem Margera doznał kontuzji, która zakończyła jego skaterską karierę. To było już dla niego za dużo.
Bam Margera pozywa producentów „Jackass Forever”
Margera coraz częściej szukał ucieczki w używkach. Regularnie uczęszczał na terapie odwykowe, ale niewiele one dały. Wyszedł w końcu na prostą, ale jego pracodawcy i współpracownicy nie chcieli dać temu wiary. Dlatego w styczniu tego roku ogłosił w swoich mediach społecznościowych, że nie wie, czy pojawi się w obsadzie kolejnego filmu z serii „Jackass”.
Jak się okazało członkowie ekipy, Paramount i współpracownicy zmuszali go do badania alkomatem co kilka godzin, podejmowania regularnych testów na obecność narkotyków w organizmie oraz zażywania koktajli z antydepresantów przepisanych przez lekarza wytwórni. Te, jak twierdzi, wywoływały u niego nawet myśli samobójcze. Poddawał się tym rygorom, ale i tak mu podziękowano.
Margerę zwolniono za rzekome niedotrzymanie warunków umowy. W jego organizmie wykryto bowiem Adderall, który, zgodnie z zaleceniami lekarza, skater przyjmuje go od około 10 lat. W związku z tym, jak podaje TMZ, prawnicy skatera złożyli do sądu w Los Angeles pozew przeciwko Johnny'emu Knoxville'owi, Spike'owi Jonze, Jeffrey'owi Tremaine'owi i Paramount Pictures, MTV, Dickhouse Entertainment and Gorilla Flicks.
Chłopaki z „Jackass” idą na wojnę?
Według dokumentów Margera czuje się poszkodowany z powodu tego, jak został potraktowany. Domaga się milionów dolarów odszkodowania, a w komunikacie dla mediów powiedział:
Margera już wcześniej zaznaczał, że odsunięto go od produkcji, już po tym jak umieścił w scenariuszu swoje pomysły. I chociaż mogło nam się wydawać, że przy takich produkcjach pracują równe chłopaki, to według podanych przez poszkodowanego informacji, zamiast je wyrzucić, zdecydowano się je zatrzymać i trafiły one do „Jackass Forever”. Ciekawe, czy wytwórnie pójdą teraz ścieżką Disneya i będzie próbowała zrobić ze skatera „chciwą babę z Radomia”.
Do tej pory współpracownicy Margery tłumaczyli się troską o jego zdrowie. To było jednak przed pozwem. Teraz narracja może się zmienić. A jeśli tak będzie chłopaki z „Jackass” rozpoczną prawdziwą wojnę. Szykujcie kaski i popcorn, będzie się działo.
Światowa premiera „Jackass Forever” 22 października 2021 roku.
*Zdjęcie główne: s_bukley/Shutterstock