REKLAMA

Miarka się przebrała: to koniec „The Grand Tour”! Amazon zrywa współpracę z Clarksonem

Wygląda na to, że przeprosiny to za mało. Niewyparzony język Jeremy’ego Clarksona przysporzył mu problemów - w związku z niedawnymi kontrowersjami, programy publicysty nie będą już tworzone dla Amazon Primo Video.

jeremy clarkson amazon prime video grand tour meghan markle
REKLAMA

Jak donosi „Variety”, Amazon nie zamierza przedłużyć z Jeremym Clarksonem kontraktu dotyczącego programów „Grand Tour” i „Farma Clarksona”. Choć dziennikarz najpierw przeprosił na Twitterze, a dziś - w poniedziałek (na dzień przed konferencją promującą 2. sezon „Farmy” - przypadek?) - również na Instagramie, najwyraźniej przebrała się miarka. Według źródeł „Deadline” kluczowe osoby związane z serwisem Primo Video już od pewnego czasu były niezadowolone z zachowania Clarksona, a plan zakończenia partnerstwa nie jest niczym świeżym. Być może feralny felieton dla „The Sun” przelał szalę goryczy.

Kontrakt z dziennikarzem zakłada jeszcze realizację i emisję trzeciej serii „Farmy Clarksona”, która ma pojawić się na Prime Video w 2024 roku, a także czterech odcinków specjalnych „Grand Tour”. Według wspomnianych mediów zerwanie współpracy oznacza skasowanie tych tytułów, w związku z czym po 2024 na pewno nie zobaczymy już Clarksona na platformie.

REKLAMA

Amazon zrywa współpracę z Clarksonem. Poszło o Meghan Markle

W swoim felietonie dla „The Sun” Clarkson dosłownie stwierdził, że nienawidzi Markle "na poziomie komórkowym". Następnie nawiązał do pewnej kultowej sceny z serialu „Gra o tron”: wyznał, że marzy o dniu, w którym księżna Sussexu „będzie zmuszona do paradowania nago po ulicach każdego miasta w Wielkiej Brytanii, podczas gdy tłumy będą skandować wstyd i rzucać w nią ekskrementami”.

Wówczas w sieci wybuchła afera, a do brytyjskiej organizacji regulującej standardy prasowe wpłynęło tysiące skarg - Clarksona publicznie skrytykowała nawet jego córka. Warto podkreślić, że w ciągu roku brytyjski regulator standardów prasowych odnotowuje średnio nieco ponad 14 tys. skarg za naruszenia dziennikarskich standardów. W 2022 aż 6 tys. poświęcono wyłącznie Clarksonowi. 

REKLAMA

Twórca „Top Gear” tłumaczy się, że pisał swój tekst na szybko i tym razem wyjątkowo nie dał go nikomu do przeczytania. Gdy sam przeczytał go później raz jeszcze, poczuł się jak osoba, która kompletnie zawaliła. „Nie mogłem uwierzyć w to, co czytam. Naprawdę to napisałem? To było okropne!”. Dodał, że w Boże Narodzenie wysłał do Meghan Margle i księcia Harry’ego maila z przeprosinami.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA