Jeremy Clarkson wrócił do „Top Gear” w odcinku specjalnym. Legendarny prowadzący uczcił pamięć Sabine Schmitz
Jeremy Clarkson pożegnał się z „Top Gear” w 2015 roku. Ostatnio wraz z Richardem Hammondem i Jamesem Mayem postanowił jednak wrócić do programu. Legendarne trio prowadzących połączyło siły, aby upamiętnić zmarłą w minionym miesiącu Sabine Schmitz.
Jeremy Clarkson to żywa legenda dziennikarstwa motoryzacyjnego. Światową sławę przyniosło mu prowadzenie „Top Gear”, gdzie zasłynął swoim niebagatelnym poczuciem humoru. Razem z Richardem Hammondem i Jamesem Mayem odszedł z programu w 2015 roku. Teraz całe trio prowadzących postanowiło do niego powrócić na krótką chwilę. Okazja okazała się smutna.
Jeremy Clarkson pojawił się w odcinku specjalnym „Top Gear”
Jak podaje Daily Mail, w niedzielę, 4 kwietnia 2021 roku, zaraz po finałowym odcinku najnowszej serii BBC One wyemitowało odcinek specjalny programu poświęcony pamięci Sabine Schmitz. Nazywana ona była „królową Nurburgringu”. Dwa razy wygrała m.in. 24-godzinny wyścig na tym wyjątkowo trudnym torze. Widzowie „Top Gear” poznali ją najpierw jako gościnę (w jednym z epizodów uczyła Jeremy'ego Clarksona jazdy), a potem jako prowadzącą. Od jakiegoś czasu zmagała się jednak z nowotworem. Tę walkę przegrała 17 marca, mając 51 lat.
Po latach przerwy Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May postanowili powrócić do programu, aby ją upamiętnić. W odcinku specjalnym dołączyli oni do trójki aktualnych prowadzących Chrisa Harrisa, Paddiego McGuinessa i Freddiego Flintoffa. Nie była to jedyna niespodzianka dla fanów programu. Wśród gości znalazło się miejsce dla Davida Coultharda, Matta LeBlanca, Rorego Reida, Susie i Toto Wolff oraz Jess Hawkings.