Zła wiadomość dla fanów Hawkeye'a. Jeremy Renner może wracać do zdrowia latami
Niestety, wygląda na to, że Jeremy’ego Rennera czeka jeszcze długa droga do pełnej rekonwalescencji. Bliscy aktora podkreślają, że jego powrót do formy potrwa jeszcze nie miesiące, lecz lata. Fani nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji.
Jeremy Renner jest w trakcie wymagającej i bardzo długiej rehabilitacji po wypadku z początku stycznia, do którego doszło na terenie jego posiadłości w Tahoe w stanie Nevada. Obszar był w ostatnich tygodniach nawiedzany przez potężne burze śnieżne, które odpowiadały za usypanie nawet dwumetrowych zasp. Aktor był na to przygotowany - już wcześniej pomagał lokalnej straży pożarnej, wsiadając za kółko prywatnego pługu śnieżnego. Gdy pewnego razu pojazd zaczął zsuwać się w dół zbocza, Renner podjął nieudaną próbę wskoczenia do środka. Niestety - trafił pod gąsienice.
Przygnieciony przez ważący ponad sześć ton pług śnieżny artysta był w stanie krytycznym, na szczęście lekarzom udało się go ocalić. Niewiele brakowało: źródła podają, że rozległe obrażenia lada moment mogły doprowadzić do wykrwawienia. I choć gwiazdor MCU komunikował się już z fanami, jego rodzina przyznaje ze smutkiem, że sytuacja jest znacznie, znacznie poważniejsza, niż się wszystkim wydaje.
Jeremy Renner jest w stanie gorszym, niż sądziliśmy
Okazuje się, że Renner, który nieustannie przebywa w szpitalu, ma przed sobą jeszcze wiele zabiegów i pracy. Uraz jego klatki piersiowej był bardzo rozległy - na tyle, że trzeba było zrekonstruować żebra podczas operacji. Jej prawa strona była zmiażdżona, a górna część tułowia zapadła się. Miał również poważną ranę głowy i urazy kończyn dolnych. Po dwóch operacjach nadciągną kolejne, tym razem związane właśnie z jedną z nóg. Zabiegi są rozciągnięte w czasie, by nie nadwyrężać organizmu i pozwolić mu na sprawną regenerację.
W związku z powyższym powrót Rennera do zdrowia i pełnej formy nie potrwa kilka miesięcy - to kwestia lat. Nie wiemy jeszcze, w jaki sposób ta tragedia odbije się na jego karierze i zaplanowanych nadchodzących projektach - można jednak przypuszczać, że realizacja części scen z jego udziałem będzie utrudniona. Miejmy nadzieję, że jedynie tych, w których i tak zastąpiłby go dubler.