Johnny Depp nie zagra już więcej czarodzieja Grindelwalda w popularnej serii „Fantastyczne zwierzęta”. Aktor został zmuszony odejść z obsady po ujawnieniu skandalu obyczajowego z jego udziałem.
W związku z niedawnym skandalem wokół Johnny'ego Deppa, który został oskarżony przez byłą żonę o stosowanie przemocy fizycznej, pojawiły się już pierwsze środowiskowe konsekwencje afery: aktor został zmuszony do opuszczenia obsady popularnej serii filmów „Fantastyczne zwierzęta”.
Johnny Depp przegrał głośny proces z „The Sun”
Na początku listopada Johnny Depp przegrał proces, który wytoczył tabloidowi „The Sun”. W oparciu o zeznania byłej żony gwiazdora Amber Heard, magazyn nazwał aktora w jednym z artykułów „żonobijcą” i „damskim bokserem”. Londyński sąd oddalił powództwo i wskazał, że użycie takiego określenia względem Deppa było uzasadnione.
To, że echo sprawy odbije się na karierze aktora znanego m.in. z serii „Piraci z Karaibów”, niemal od początku było jasne. Jednak nikt się chyba nie spodziewał, że środowiskowa i branżowa infamia spotka Johnny'ego Deppa tak prędko.
Twórcy „Fantastycznych zwierząt” nie chcą „żonobijcy” w obsadzie.
Dziś aktor poinformował, że opuszcza obsadę serii „Fantastyczne zwierzęta”, w której wcielał się w czarodzieja Gellerta Grindelwalda — a to wszystko na prośbę studia Warner Bros. odpowiedzialnego za tytuł:
Chciałbym poinformować, że zostałem poproszony przez Warner Bros. o rezygnację z roli Grindelwalda w „Fantastycznych zwierzętach”. Uszanowałem tę prośbę i zgodziłem się na to
— czytamy w oświadczeniu Deppa opublikowanym na Instagramie.
Jak donosi serwis Variety, studio Warner Bros. potwierdziło odejście Deppa z produkcji. Z tego, co ustalono, aktor wcielający się w Grindelwalda zniknie z obsady już w nadchodzącej, trzeciej części „Fantastycznych zwierząt”, której premierę zaplanowano na 2022 roku.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.