REKLAMA

„Joker” jednym z najbardziej kontrowersyjnych filmów roku? Wyciekły fragmenty scenariusza

Joker” w reżyserii Todda Phillipsa trafi do polskich i światowych kin w październiku. Zanim to nastąpi, obraz wyświetlany będzie na prestiżowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Już teraz wiele uwagi poświęca się Joaquinowi Phoenixowi, spekulując, że może być on drugim aktorem, który zostanie nagrodzony Oscarem za rolę Jokera.

Jokera Todda Philippsa
REKLAMA
REKLAMA

Film opowie nową wersję historii o słynnym przeciwniku Batmana w sposób, którego nie widzieliśmy dotąd na ekranie. Dość powiedzieć, że Phillips wielokrotnie zapewniał, że jego film „może wkurzyć wielu ludzi”, gdyż nie bazuje na żadnej z komiksowych wersji bohatera. Reżyser zdradził też, że jego film to obraz o tym, jak zwykły człowiek staje się kimś takim jak Joker. A niekoniecznie filmem o samym Jokerze.

Takie postawienie akcentów budzi jednak jeszcze więcej emocji. Daje bowiem twórcom niezwykle dużo swobody artystycznej. Dzięki temu widz nie wie też, czego właściwie może się spodziewać po nowej wersji dobrze znanej historii. Fakt ten, w połączeniu z niezwykle klimatycznym zwiastunem przywodzącym na myśl „Taksówkarza” i „Wściekłego Byka”, a także samą obecnością gwiazdy tych obrazów - Robertem De Niro, zapowiada jeden z najciekawszych filmów tego roku.

Teraz do sieci wyciekł scenariusz, który zdaje się jedynie potwierdzać te słowa.

Wygląda na to, że „Joker” będzie także jednym z najbardziej kontrowersyjnych filmów tego roku.

Zagraniczne serwisy, które dotarły do materiału, podkreślają, że kontrowersje wzbudza szereg czynników.

Po pierwsze, jak widzieliśmy już w zwiastunie produkcji - obraz opowie o tym, w jaki sposób złe traktowanie społeczne Arthura Flecka doprowadziło go na drogę szaleństwa i mordu. Nie jest to szczególnie zaskakujące, biorąc pod uwagę, że od razu po premierze zwiastuna, Internet zalała seria identycznych memów, dotyczących prostego przekazu - „nie musimy go wrzucać do kubła z radioaktywnymi odpadami, wystarczy że wrzucimy go do społeczeństwa”, by obudziło się w nim szaleństwo.

Po drugie - obraz ma skupić się w dużej mierze na powodach tego złego traktowania i przedstawić je w brutalnym detalu. Niektórzy użytkownicy Twittera, którzy mieli szansę zobaczyć jedną z wersji filmu przed jego festiwalową premierą, podkreślają, że obraz stanowi swojego rodzaju „cios w brzuch”, który powala liczbą brutalnych scen i rozwiązań, które mają uzasadnić późniejsze zachowanie bohatera.

Najciekawsze w tych doniesieniach jest jednak to, że obraz ma przedstawiać Jokera, jednego z najsłynniejszych zbrodniarzy na kartach komiksu, jako ofiarę okoliczności, w których się znalazł. Człowieka, który przez całe życie doznawał jedynie gnębienia ze strony innych. Mamy zatem dostać postać wielowymiarową i złożoną, nad którą trudno jest wydać jednoznaczny osąd.

Po trzecie - aktorzy w wywiadach podkreślali, że scenariusz filmu poprawiany był na bieżąco każdego dnia na planie. Aktorka Zazie Beetz, znana najbardziej z „Deadpoola 2”, podkreśliła, że nowy materiał niemal codziennie był przepisywany przez Todda Philippsa, a aktorzy uczyli się nowych linijek na chwilę przed wejściem na plan. Wersja scenariusza, która pojawiła się w Internecie, datowaną na początek zeszłego roku. Istnieje wiec możliwość, że wiele z kontrowersyjnych kwestii zostało finalnie przekazanych w bardziej stonowany sposób.

Nowy „Joker” i tak budzi wiele emocji od momentu jego ogłoszenia.

REKLAMA

Każda wzmianka o filmie, wywołuje szereg komentarzy, a oczekiwania fanów rozgrzane są w tym momencie do czerwoności.

Byle do października!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA