REKLAMA

Julia Żugaj skomentowała dramę z Książulem. Twierdzi, że inspirowała się jego miniaturką

Julia Żugaj odniosła się do afery, którą jakiś czas temu nagłośnił Książulo. Influencerka opublikowała bowiem film z miniaturką łudząco podobną do tej, którą w swojej produkcji użył youtuber. Choć Żugaj ostatecznie przeprosiła i sprawa rozeszła się po kościach, to wygląda na to, że postanowiła do dramy odnieść się po raz drugi.

julia zugaj ksiazulo parowki drama
REKLAMA

Jakiś czas temu Książulo opublikował na InstaStories wpis, w którym zwrócił uwagę na to, że fragment miniaturki Julii Żugaj z filmu "24h jem tylko na stacjach benzynowych", który został opublikowany 7 kwietnia, jest niemal identyczny, co grafika hot dogów u Książula z filmu "Test hotdogów ze stacji" z 21 listopada. Youtuber podzielił się z obserwatorami wiadomościami głosowymi swojego grafika, który stwierdził, że osobiście pilnował, każda parówka była idealna:

REKLAMA

Bratku, ja te parówy zmniejszałem, zwiększałem, obracałem, żeby każda była inna, żeby tutaj dopieszczone to było, a oni zaj*bali po chamsku. Nie, nie, tak się bawić nie będziemy. Jakby zaj*bali jakąś inną, to jeszcze bym nie był zły, ale pamiętam, że przy tej to się starałem. Zawsze się staram, ale przy tej to no mówię, każdy parówczak był osobno robiony, parówy były przyciemniane, jaśniejsze, ciemniejsze, żeby wszystko było elegancko. I nawet żem znikąd nie zaj*bał tego pomysłu, to wszystko się w mojej głowie zrodziło

- stwierdził.

Julia Żugaj odniosła się do parówkowej afery: "Ja nie robię miniaturek"

Ostatecznie Julia Żugaj przeprosiła Książula, co youtuber również opublikował na InstaStories: "Hej! Miniaturka już zmieniona - razem z ekipą produkcyjną przepraszamy najmocniej" - napisała. Choć najwyraźniej sprawa rozeszła się po kościach, influencerka w rozmowie z portalem Pomponik postanowiła się odnieść do niej raz jeszcze:

My ogólnie do moich filmów na YouTubie zawsze robimy 3 miniaturki. (…) No i zawsze wymyślamy sobie tam z moim teamem produkcyjnym jakie pozy robimy. Bardzo często też tutaj inspirujemy się różnymi twórcami (…), patrzymy jakie filmy z jakimi miniaturkami idą najlepiej zasięgowo i z tego, co pamiętam, to chyba właśnie inspirowaliśmy się miniaturką Książula. Aczkolwiek no nie spodziewałam się, że będzie aż wycięte z niej coś i przeklejone do naszej miniaturki. Oczywiście jak tylko dowiedziałam się, że się to wydarzyło, zmieniliśmy miniaturkę przeprosiłam Książula, trochę zaśmieszkowałam na Twitterze i wydaje się, że chyba sprawa rozwiązana 

- wyjaśniła.

Dziennikarz spytał, w czym właściwie był problem i czy wina leży po stronie jej ekipy, a influencerka po prostu nie sprawdziła tego, jak została zrobiona miniaturka, na co Żugaj odparła:

Nie, ja nie robię miniaturek. Nie miałam w ogóle świadomości, że to jest po prostu wycięte z miniaturki.

Julia Żugaj
REKLAMA

O Julii Żugaj czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA