Czy Polki marzą, żeby być jak Kasia Cichopek? Jej fenomen łatwo wytłumaczyć
Od lat utrzymuje się w czołówce największych gwiazd w Polsce. Kasia Cichopek, bo o niej mowa, 7 października kończy czterdzieści lat. Spełnia się na wielu płaszczyznach, m.in. mamy dwójki pociech oraz telewizyjnej gwiazdy. Jedne kobiety ją uwielbiają, innych potwornie irytuje. Jedno jest pewne! Nie można przejść obok niej obojętnie.
Kasia Cichopek skończyła czterdziestkę. Gwiazda okrągłe urodziny świętuje w Jerozolimie, o czym poinformowała swoich fanów na Instagramie. Ci jak zwykle ochoczo zabrali się do komentowania urodzinowego zdjęcia Kasi i składając jej życzenia urodzinowe.
"Biblijne "40 dni" to symboliczny okres kłopotów i trudności. Moją czterdziestkę postanowiłam spędzić właśnie w Ziemi Świętej, w Jerozolimie, by dziękować za czas trudów i kłopotów, za miłość najbliższych i Wasze wsparcie oraz prosząc o naukę i błogosławieństwa na dalsze życie jako kobieta, córka i matka"
napisała celebrytka na Instagramie.
Kasia, słodka jak miód. Lubiana, ale też bardzo drażniąca.
Cichopek bez wątpienia jest gwiazdą, która ma tyle samo fanek, jak i antyfanek. Bo choć mnóstwo kobiet podziwia ją, a może nawet chcą być, takie jak ona, to potrafi też nieźle zirytować. Czym? Ano pewną swoją sztucznością, nieco przyklejonym wciąż uśmiechem, intensywnym reklamowaniem kolejnych produktów na Instagramie i zbytnią słodkością.
Gdy w jej życiu osobistym pojawiły się problemy, rozstała się po kilkunastu latach z mężem, Marcinem Hakielem, mnóstwo kobiet stanęło po jej stronie, ale też spora część hejtowała Kasię. A poszło o wywiad z Aleksandrą Kwaśniewską, w którym były już małżonek zasugerował, że do ich związku wdarła się zdrada ze strony żony. Sama zainteresowana nie ukrywała, że okres rozpadu małżeństwa jest dla niej niezwykle ciężki i ze względu na dobro dzieci, 13-letniego Adama i 9-letniej Helenki nie chce komentować prywatnego życia.
Burza wokół wywiadu eksmęża w programie "Miasto kobiet" spowodowała jednak, że Cichopek wyłączyła na jakiś czas komentarze w mediach społecznościowych. Oliwy do ognia dolały dodatkowo plotki o romansie z kolegą z "Pytania na śniadanie" - Maciejem Kurzajewskim.
Mimo trudnej sytuacji w życiu prywatnym, Cichopek starała się, aby pozostać profesjonalną, również na telewizyjnej antenie, prowadząc "Pytanie na śniadanie" i nie pokazywać swoich problemów. Zresztą Kasia nauczona od lat życia na świeczniku potrafi radzić sobie z hejterami i docinkami, również ze strony innych publicznych osób. Niejednokrotnie drwił z niej Kuba Wojewódzki. Nawet zapraszając Cichopek do swojego programu, nie był jej do końca przychylny.
Z kolei w swojej rubryce dla tygodnika "Polityka" tak pisał o Kasi, gdy ta znów wystąpiła w kolejnej reklamie.
"To musiało się tak skończyć. Bogini Polski powiatowej Katarzyna Cichopek po raz kolejny wystąpiła w reklamie markowego produktu. W filmie reklamowym Kasia tańczy z małżonkiem w kuchni, a wszystko to dzięki tabletkom na odchudzanie. Kasia podobno teraz spala tłuszcz, nawet kiedy śpi. My bez względu na wagę i porę dnia palimy się ze wstydu"
pisał Wojewódzki w "Polityce".
Nauczyła się mieć twardą skórę. Przez lata była obiektem docinek
Kasia musiała nauczyć się mieć twardą skórę. Przez lata drwiono z jej stylizacji, nazywano "pyzą", czy mówiono, że ani z niej aktorka, ani konferansjerka. W środowisku filmowym również była niezauważana, ale już w celebryckim tak. Najpierw trafiła na szklane ekrany do serialu TVP 2 "M jak miłość", gdzie do dzisiejszego dnia wciela się w postać Kingi Zduńskiej. Później był "Taniec z gwiazdami", w którym poznała przyszłego męża - Marcina Hakiela. Kryształowa Kula i zwycięstwo w tanecznym show, zdobyte z przyszłym mężem otworzyło jej drzwi do dalszej kariery. Pisała książki, prowadziła programy telewizyjne, m.in. "Sexy mama", gościła na okładkach najpoczytniejszych czasopism. Zmieniała się na oczach widzów z pyzatego dziewczęcia w piękną kobietę.
A przy tym uchodziła za perfekcyjną żonę i mamę - wielozadaniową kobietę. Wydawać się mogło, że w jej związku wszystko jest w jak najlepszym porządku. Publikowała na Instagramie piękne, uśmiechnięte zdjęcia z mężem i dziećmi. Nawet, jak w wywiadach opowiadała o kryzysie w małżeństwie, robiła to bardzo delikatnie.
Choć dużo można o niej mówić, również negatywnych rzeczy, Cichopek wykorzystuje w stu procentach przysłowiowe "pięć minut". Ogromna popularność w Telewizji Polskiej doprowadziła ją do współprowadzenia programu śniadaniowego TVP 2 - "Pytanie na śniadanie" razem ze wspomnianym Maciejem Kurzajewskim. Gdy Kasia pojawiła się pierwszy raz na antenie "Pytania", pojawiły się oczywiście głosy niezadowolonych ludzi; a to że nie pasuje do tej roli, że jest mało merytoryczna. Mimo wszystko, udało się jej zostać. Mam wrażenie, że za każdym razem, jak Kasia się potknie, idzie po prostu dalej, z uśmiechem na ustach. Czy się to komuś podoba, czy nie.