REKLAMA

Serialowy "Kaznodzieja" będzie się mocno różnił od komiksowego oryginału

"Kochamy komiks, ale serial zrobimy po swojemu" - tak, w skrócie, Seth Rogen podsumował zbliżającą się wielkimi krokami ekranizację "Kaznodziei" według scenariusza Gartha Ennisa. Nie brzmi to zachęcająco, ale na dobrą sprawę czy mogliśmy się spodziewać, że będzie inaczej? 

Serialowy Kaznodzieja będzie się mocno różnił od komiksowego oryginału
REKLAMA
REKLAMA

Seth Rogen przyznał, że wcale nie zamierza sprostać ogromnym oczekiwaniom osób, które znają i cenią komiksowego "Kaznodzieję". Oczywiście chciałby, by byli oni usatysfakcjonowani poziomem tej produkcji, jednakże jego celem jest stworzenie udanego serialu, który w pierwszej kolejności spodoba się tym, którzy z oryginałem Gartha Ennisa nie mieli wcześniej do czynienia. Co ciekawe, irlandzki scenarzysta udzielił Rogenowi i reszcie ekipy swojego błogosławieństwa w tej kwestii.

Serialowy "Kaznodzieja" ma trafić do jak największego grona odbiorców, musi być zatem jak najbardziej przystępny i zrozumiały także dla znajdujących się w większości widzów, którzy z komiksami nie mają wiele wspólnego lub wręcz ich nie lubią. Z tego punktu widzenia próba zadowolenia relatywnie wąskiej grupy fanów serii Ennisa nie ma większego sensu.

Tym bardziej, że próba jej wiernego przełożenia na język telewizji byłaby z góry skazana na porażkę. Dlaczego?

Pamiętacie wszystkie kontrowersje, jakie wywołała "Gra o tron" od HBO? Przy tym, co dzieje się w "Kaznodziei", to bajeczka dla dzieci. Komiks pełen jest treści obraźliwych, obrazoburczych, wulgarnych, pełnych przemocy, seksu, parafilii, perwersji i dewiacji, odmienianych przez wszystkie przypadki. Odpowiedzialne za realizację tej produkcji AMC nigdy nie mogłoby sobie pozwolić na pokazanie tego w telewizji.

preacher2_kaznodzieja class="wp-image-26610"

Mimo pozornych podobieństw, komiks to medium różniące się od serialu telewizyjnego czy filmu i to, co w tym pierwszy byłoby zrozumiałe i logiczne, w drugim mogłoby jawić się jako niejasne i bezsensowne.

Już ujawniony przed kilkoma miesiąca pierwszy zwiastun serialu dawał sygnał, że serial może się wyraźnie różnić od komiksu - wtedy jednak można się było zastanawiać, czy producenci nie chcą po prostu zbyt wcześnie odsłonić niektórych kart. Dziś wiemy już, że nie chodziło o to. Seth Rogen nie poinformował niestety, jakie konkretnie modyfikacje zamierzają wprowadzić. Czy twórcy posuną się tak daleko, że zrezygnują z elementów nadnaturalnych? Czas pokaże. Dla fanów oryginału nie brzmi to jednak dobrze.

REKLAMA
Preacher_1_kaznodzieja class="wp-image-26611"

"Kaznodzieja" to wydane w Polsce w 13 tomach opowieść o młodym kaznodziei-alkoholiku, Jessem Custerze, który pewnego dnia zostaje obdarzony nadnaturalną mocą i podejmuje się misji odnalezienia ukrywającego się na Ziemi Boga. W zadaniu tym towarzyszą mu jego była dziewczyna Tulip oraz pochodzący z Irlandii wampir Cassidy. Serialowy „Kaznodzieja” będzie koprodukcją Sony i AMC. W obsadzie znaleźli się między innymi Dominic Cooper jako Jesse, Ruth Negga w roli Tulip i Joseph Gilgun, który wcieli się w postać Cassidy’ego. Premiera zapowiedziana jest na drugą połowę 2016 roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA